Zbiłam ją wczoraj z wielką satysfakcją
dając upust negatywnym nagromadzonym w ostatnim czasie emocjom!
{ tłukłam się prawie dwie godziny }
{ tłukłam się prawie dwie godziny }
Skrzynia wzorem modnych mebli na kółkach.
Do jej wykonania potrzebne są stare sformatowane wg potrzeb deski, pół kilograma gwoździ, młotek
oraz dwie pary kółeczek :)
oraz dwie pary kółeczek :)
Stare drewno jest niezwykłe...
a każda deska wyjątkowa i piękniejsza z upływem czasu ...
te deski chomikowałam od jakiegoś czasu
nie pozwalając ich nikomu ruszyć :)
{deska z napisem natomiast strasznie mnie fasycynuje i zastanawia
mam ją ze strychu od sąsiada, podobno od zawsze tam leżała ...}
{deska z napisem natomiast strasznie mnie fasycynuje i zastanawia
mam ją ze strychu od sąsiada, podobno od zawsze tam leżała ...}
Zgodnie z zamysłem i przeznaczeniem skrzynia na kółkach jest na prasę,
ale chwilowo mieści mi się w niej dużo innych rzeczy:)
♥
Al
Al
{WSZYSTKIE DZIEWCZYNY, KTÓRE CZEKAJĄ NA ZAMÓWIONE LITERY I NAPISY
PRZEPRASZAM, ALE DOPIERO W PONIEDZIAŁEK BĘDĘ MIAŁA SPRAWNE NARZĘDZIA
RZECZY DUŻO I CZĘSTO UŻYWANE ZUŻYWAJĄ SIĘ ... NIEMNIEJ KAŻDE ZAMÓWIENIE WYKONAM Z RADOŚCIĄ! }
Świetny pomysł i bardzo praktyczny!:-)
OdpowiedzUsuńZuzik, dzięki! Uwielbiam wszelkiego rodzaju pojemnikii skrzynki... a zrobienei takiej od podstaw to czysta przyjemność :))
OdpowiedzUsuńdzisiaj jeszzcze piękniej się prezentuje!!! zazdroszcze bardzo!
OdpowiedzUsuńSuper skrzynia!!!! Oj ja to bym potrzebowała takich kilka:) Widzę, że czytamy te same gazetki:)
OdpowiedzUsuńSupeeeer ja też chcę taką;)
OdpowiedzUsuńznakomita! też chcę być stolarzem... buuu!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! :)
OdpowiedzUsuńSkrzynia... deseczki... cud... miód!!!
OdpowiedzUsuńo TY zołzo właśnie taką chciałam mamie zrobić i mi nie wyszło ;-(
OdpowiedzUsuńOJ NAPISY NA DECHACH TO MOJA MIŁÓŚĆ:)PIEKNIE SIE WYŻYŁAŚ...A JA SWÓJ NERW WYWLOKŁAM NA OGRÓD...ZBIERAŁAM I GRABIŁAM WSZYSTKIE LISTKI,KTÓRE ZOSTAŁY....CIEKAWE CO SĄSIEDZI POMYSLELI JAK MNIE ZOBACZYLI.......
OdpowiedzUsuńDZIEWCZYNY, dziekuje Wam bardzo wszystkim narazi i każdej z osobna za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńWykonanie na pozór wydaje się proste, ale uwierzcie mi że wcale takie nie było, drzazgi, obijający palce młotek, krzywiące się gwoździe i kręcąca się konstrukcja wymagała determinacji!
Carr, z tej małej skrzyneczki co Ci docinałam to byś takiej na pewno nie zrobiła ;) a jak chcesz taki gazetownik to mogę wykonać (ale deska bez tłoczeń) taki całkowiecie hand made !
Qrko, ja nie mam ogródka :/ za to mam mega ostatnio ADHD podszyte pokładami nerwa jakiegoś :P
OdpowiedzUsuńOlu:) Boska ta skrzynka:) Czarujesz Czarodziejko, i jaka udana terapia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i mam nadzieję, że uda mi się jakoś niedługo napisać @ w spawie ławki:)
Anex, dzięki poczekam na mail, jakbyś miała jakieś inspiracje czy zdjęcia... jak chcesz aby ławka wyglądała podeślij je również zawsze wtedy łatwiej projektować :)
OdpowiedzUsuńterapia owszem przyniosła chwilowy efekt ;)
Skrzynka super,podziwiam za determinację :)
OdpowiedzUsuńA co do nerwa to chyba taki okres nastał bo ja też bardziej nerwowa niż zwykle...
Pozdrawiam
Joasia
Skrzynia rewelacyjna, lubię takie kornikowe dziurki:). Sama mam skrzynke po owocach i tez przymierzam się do dodania jej kół, ale to jeszcze troche potrwa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i czekam na cudne koniczki:)
Al, piękna ta skrzynia!! Na prawdę podziwiam zapał i zmysł, ja po cichutku przymierzam się do takiego cudeńka, może wiosną??:)
OdpowiedzUsuńDziś dostałam Twojego reniferka i teraz cały czas na niego patrzę i podziwiam - jest cudny!!!!!
fantastyczna!obmyslam gdzie ewentualnie bym takowa zmieściła:p
OdpowiedzUsuńAna, super!! Siła Twoich myśli była bardzo silana, ze do Ciebie poleciał:) jak bedziesz budowała skrzynkę służę radą
OdpowiedzUsuńJoanna, dzięki:)
Ila koniczki są wycięte musze je wyszlifować i pomalować :)
Anita, ja właśnie też mam problem w miejscem w chacie wiec skrzynia narazie będzie chyba stała w pracowni jako skrzynia na potrzebne drewna :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny i te deski z napisami dodają uroku. Też mi się taki marzy, może kiedyś cosik się wykombinuje
OdpowiedzUsuńNo i właśnie taka skrzynia by mi się przydała na sterty kolorowych magazynów, które gromadzę!
OdpowiedzUsuńAle ja poproszę o zrobienie męża lub brata. Nie mam na razie nagromadzonych tylu negatywnych emocji:))
buzia
M.
P.S. Mam nadzieje że jesteś teraz w super humorze xD
SWIETNA ROBOTA! Mam nadzieje, ze Ci lzej?? Ale super skrzynia. I jeszcze kolka ma! No jestem pod ogolnym wrazeniem. WOW!
OdpowiedzUsuńDagi :) dzięki, trochę lżej jeszcze kilka bym takich zrobiła :P i miała bym chillout!
OdpowiedzUsuńoczywiście, że chcę, ale inne rzeczy tez, więc wszystko w swoim czasie ;-)
OdpowiedzUsuńAleż zjawisko ... marzy mi się taka oj marzy ...
OdpowiedzUsuńKasandra, dziękuję każde miłe słowo pochwały rekompensuje mi drzazgi które wlazła w moje ręce kiedy ją robiłam :))
OdpowiedzUsuńCudna ta skrzynia... a decha z napisem była niegdyś fragmentem czegoś należącego do jakiegoś R. /eigentum z niem. własność o ile dobrze pamiętam :)/ Uwielbiam takie przedmioty z duszą i zagadką... :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta skrzynia -mam sporo starych desek, które teraz pale w kominku, pewnie mnie za ta informacje zlinczujesz :-). Rozbieraliśmy tego lata stara 30 letnią altanę. Trochę desek zostawiłam ,ale sporo moj mąż pociął na mniejsze kawałki twierdząc ze sie na nic nie nadają. Ja myślę ze takich skrzynek wyszło by kilkadziesiąt :-))
OdpowiedzUsuńCudowna!Właśnie jestem w trakcie robienia czegoś podobnego.
OdpowiedzUsuń