13 stycznia 2012


Dziś tak trochę monthy-paytonowsko, bo wstałam w typowym dla mnie kąśliwym humorku ;) 
Dziś H jak ... hiacynty 13-go w piątek! Choć powinnam chyba robić notkę Ś jak śnieżyca ...

Lubię mieć je mieć w domu, są takimi łatwymi i szybkimi kwiatkami. Niezbyt wymagające, bardzo wdzięczne i przyjemne dla oka i nosa :) W moje kuchni wprowadziły się dwa do skrzynki na zioła (zioła zjadł kot narkoman!) i kwitną podwójne ku mojemu zaskoczeniu.

Przy okazji zainspirowały mnie, co do aranżacji nowego projektu kuchni :) 
będzie białawo, szaro, drewniano i ziemisto- bo tak lubię!
z zielonymi akcentami



21 komentarzy:

  1. ojj chyba w tym roku zafunduje sobie te kwiatuszki ;-)
    coś w tej zieleni jest, że człowiek inaczej patrzy na Świat

    OdpowiedzUsuń
  2. Carr, hiacyntki kilka złotych, a od razu człowiek inaczej funkcjonuje... mniej miesem rzuca i natchnienie łapie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. tylko ziemie trzeba mieć dobrą
    ;-)
    hahahahaha

    OdpowiedzUsuń
  4. Hah ja ma do hiacyntow takie same nastawienie.. sa cool bo praktycznie "SAMESIE" hoduja:-) i do tego jeszcze pieknie!
    Fajne fotki!
    Milego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne zdjęcia! Zieleń ostatnio bardzo lubię :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia, dzięki! ładnie zieleń mnie uspokaja ostatnio :) i jakoś mi lepiej jak mam zielone żywe plamy w otoczeniu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha, a u mnie ciągle zieleń igliwia się przewija:) Ale mi się rymło! Wspaniałe masz pomysły Al!

    OdpowiedzUsuń
  8. tyle się naoglądałam hiacyntów w pięknych donicach na blogach, że teraz sama poważnie się zastanawiam na kupnem. choć nie mam ręki do kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  9. haha .. u mnie w sypialni szaro biało drewniano i blado miętowo a u Ciebie szaro biało drewniano i ziemisto - też GENIALNIE!!!

    a hiacynty oczywiscie uwielbiam, ale te moje, które zimą cos zaczęły wypuszczać po raz drugi miały słabiutkie kwiatostany i wyschły ...:(

    OdpowiedzUsuń
  10. tez lubie ale bardziej kojarzy mi sie z imieniem Hiacynta i pewnym serialem brytyjskimm, ktory jakis czas temu obsmiewalysmy :)))
    koniecznie pokaz inspiracje na kuchnie, bo sie wierce z niecierpliwosci!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj lubimy, lubimy hiacynty:D Śliczne foty btw!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. "Kot narkoman" popłakałam się! ahahha :D
    No kochana...Twoje foty powinnam sobie chyba wydrukować- pięknie wiosną zapachniało! ♥
    (ja tam lubię kąśliwe nastroje 8) )

    OdpowiedzUsuń
  13. Izzim, pamiętam jak lałyśmy jak porównywała Hiacyntę do mojej babci :)) A inspiracje na kuchnie... mam w głowie nawet graficznie kolaż mi się w głowie robi, może go przedstawie ... jak go zrobię! Buźka

    Jasz, ten kot wszelkie ziele zje, a wiesz, że miałam kiedyś królika który zjadł krzaczek marichuanki. Kwiatka dostałam od koleżanki, a później przyniosła mi tego zwierza i króliś dostał imię Lufa :)

    Jey, dziękuję!

    thYmko, poodcinaj je i przezimuj na wiosnę powinny odżyć

    Foxy, ja też nie nie mam reki do kwiatów :) moje hiacynty bez polotu wsadziłam do doniczek,a le wdziałam wiele ciekawych instalacji z tymi wdzięcznymi kwiatuszkami!

    lloka, nasz świerczek już jakiś czas temu zamieszkał w ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jak na razie mysle o hiacyntach, mam nadzieje ze niebawem pojawia sie u mnie:)
    Swietne foty:)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. No ładnie czyli mój to też narkoman, zjadł mi całą miętę, a miała być na Sylwestra do drinków, teraz wyjada kolejne zioła...;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bajówka, dlatego ja zrezygnowałam z ziół i tak służą mi głównie za dekorację, zawsze zapominam dodać świeżych i stosuję raczej suszone :) a kiciurkowi sadzę kocią trawkę, też jest ładna :) a hiacyntów Kota nie jada na szczęście :)

    Atena, tyle ich wszędzie w sklepach, że pewnie się im nie oprzesz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też już mam ;]

    fajne literki,któregoś dnia zgłoszę się po A i po ramę i po ....ale najpierw! :] no :]

    p.s. nie ma ładnych obrazków wiewiórek hahahaaa

    OdpowiedzUsuń
  18. Co jest z Waszymi kotami? Ja ton bym nawet chciala, zeby moja troche miety zjadla... :O)
    Fajne foty, uwielbiam te hiacynty!
    Pokazuj jak najszybciej ta kuchnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dagi, musimy ją najpierw zbudować :)

    Anita, wiórki są zawsze ładne! może by przeszopować (w sensie w fotoszopie przerobić) jakieś zdjęcie z neta. A literunku u mnie dostatek mam całe pudło krzywasi i połamasi typograficznych, te Hh własnie stamtąd wyciągnęłam, ale wytnę chętnie nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Al zdradź chociaż kilka szczegółów z tej nowej kuchni:
    kolor?
    blaty?
    sprzęty?
    Pliiiis:)

    OdpowiedzUsuń
  21. oj ja chcę eligancką A ;p
    a wiewióry zadowalajacej cieł szukaj ;] się zrobi

    OdpowiedzUsuń