Lubię prace z akryami i malowanie drewna na różne kolory. Drewniane rzeczy i meble nawet pomalowane mają w sobie niezaprzeczalnie to COŚ czego brakuje w płytach i laminatach.
Malując zawsze znajdę sobie jakiś fascynujący szczegół w kawałku drewna z jakiego dana rzecz została wykonana. Dziś mój niewypowiedziany zachwyt wywołał rdzeń przechodzący przez cztery płaszczyzny w wyciętym B :)
Ciemniejsze kręgi to przyrosty letnie, a jaśniejsze to przyrost wiosenny, gdy drzewo obudzone po zimowej drzemce zaczyna rosnąć.
"To jest rdzeń na miarę naszych możliwości. My tym rdzeniem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz rdzeń, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"
OdpowiedzUsuńOd rana mam takie pokręcone skojarzenia:))
Drewno fascynujące jest:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Mogła bym gapić się i macać godzinami ;)
OdpowiedzUsuńale trafiłaś ;-)
OdpowiedzUsuńTo fakt! czasami tak zwykła rzecz może zachwycić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńale piękne:)))wspaniałe rzeczy tworzysz!:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDajesz Al przykład na to, że potrafisz ożywić kawałek drewna. Słoje rzeczywiście piękne, jak malowane!
OdpowiedzUsuńŚciskam!
piękne słoje!
OdpowiedzUsuńmoże w koncu ja zamowie jakies litery - np Z i T dlsa dzieciakow?
tylko juz nie skladam zamowien bo ty mi szpulki przeciez jeszcze robisz!!!! :-)
B jak marzenie. W znajomości drewna mogłabyś łapki podać mojemu mężowi. On miał kiedyś fioła na tym punkcie. ;)
OdpowiedzUsuńa tak jeszcze myśl mi wpadła, że to B to chyba najlepsze takie surowe ;-)
OdpowiedzUsuńThYmko, ale zrobe wkońcu miałam ostatni duży deficyt czasowy i na wykoańczanie już mi czasu nie starczało
OdpowiedzUsuńMagda, a mój wciąż ma i z desek mnie przepyrtuje :P
lloka, mam swoje jazdy :D
Riki, miś?? tffuu rdzeń??
Scraperka, dziękuję
Lilla, ja zawsze sobie znajdę coś w kazdej desce :)
Carr, w rzeczy samej
Majka i nawet malowane na kolor ma swoją magię
Carr, juz pomalowane na czerwono :P
OdpowiedzUsuńZe wszelkich ręcznych robótek malowanie drewna jest moją ulubioną:).
OdpowiedzUsuńPasowałoby mi to B :). hmmm
pozdrówki!
A czy to, to moje B?:)
OdpowiedzUsuńPiękne takie surowe ale czerwone też śliczne:)
pozdrawiam ciepło!
Ila, tak to Twoje ale M zostało ładne naturalne jak chciałaś :) dziś je zapakuję i poślę jutro !
OdpowiedzUsuńBea, nie ma sprawy jak byś chciała :)
No naprawde niesamowite! Zachwycilo mnie Twoje B.!
OdpowiedzUsuńWow B jest fantastyczne a szczególnie jego historia :)
OdpowiedzUsuńMiś, miś! Świńska rura, tfu, rdzeń, nie miś!:P
OdpowiedzUsuń