13 maja 2012

klasyka... od nowa

 

Kiedy przyjechał do nas okrągły dębowy stolik przyznam, że prezentował się dość marnie. Rozchwiany, strach się było o niego oprzeć czy położyć na nim jakiś cięższy przedmiot. Blaty zniszczone, krzyżaki pod podtrzymujące je sypały się. Oceniliśmy, że pochodzi z początku zeszłego wieku, choć wzór nie jest nam znany. Jeśli chodzi o wykonanie go z litego dębu też. Litość w tym była... ale nie taka, że to dębowy ekskluzywny mebel. Z czasem oszczędność materiałowa dała się we znaki. Oklejana dębowym fornirem płyta stolarska nie nadawała się do naprawy. Można było oczywiście zedrzeć stary fornir, oblistwować dębem  i dać nowy fornir. Postanowiliśmy wykonać nowe dębowe blaty, wsporniki i mocowania do dębowych ryflowanych nóg (które w całej konstrukcji jako jedyne wykonane były z dębu) i uczynić stolik dębowym, bez żadnych sztuczek.

Wykończony bejcą w jasnym dębie. Do wyrównania różnic w wybarwieniu pomiędzy starym dębowym drewnem w nogach, a świeżymi blatami użyłam wosków średni i ciemny dąb. Dzięki czemu dębowe drewno ma ładną głębie ,wygląda wiekowo i elegancko jak powinno :) 

Linia stolika spodobała mi się na tyle, że w przyszłości nie wykluczam wykonania podobnych... 

42 komentarze:

  1. Wow. To już wyszża szkoła jazdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... wyższa szkoła jazdy bez trzymanki :P
      żartuję oczywiście, taka nasza praca :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. dziekujemy mam nadzieję, że właścicielce też przypadnie do gustu :)

      Usuń
  3. piękny i bardzo elegancki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli taki jaki miał być!
      dziękuję za odwiedziny i miłe słowo :)

      Usuń
  4. Piekny...nic dodac nic ujac:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jak opisujesz CO z nim zrobiłaś... przyprawia mnie o wybałuszenie gał 8)
    o_O

    (przyznam się bez bicia, że mnie roślinka ujęła- cóż to takiego? piękności ♥ )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yyyy to jest nowoczesna paprotka :P
      bo ja się śmiałam, że to taki stolik na paprotkę!

      a poważnie nie mam pojęcia jak się ta roślinka nazywa, dostałam ją od mamy jak rozsadzała, rośnie dość szybko inie jest wymagająca. A kupić można ja w supermarketach nawet w biedronce ją widziałam.

      Usuń
    2. Ten kwiatek to zamiokulkas:)

      Usuń
    3. o dzięki bardzo :)
      pozdrawiam!

      Usuń
    4. Zamiokulkas zamiolistny

      Usuń
  6. ajjj szkoda,że nie dałaś zdjęcia przed :( bardzo fajny stolik. Wygląda jak nówka sztuka prosto ze sklepu. Buźka

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszedł piękny i stylowy mebel z duszą. Podziwiam, Magdalena.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny mebel, dobrze że trafił w Wasze zdolne ręce:).

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny...... klimatowy........ach

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny stolik:)ile by kosztowało zamówienie takiego:P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc nie przeliczaliśmy ceny jeszcze, ale mogę przekalkulować :)
      dębowy będzie droższy niż na przykład sosnowy

      Usuń
    2. dębowy ok. 600 zł a sosna 450 zł (możliwe jest też wykonanie z innych gatunków)
      wysokość 77 cm
      szerokość nogi 7 cm
      średnica blatów 60cm, 45 cm

      plus wykończenie (plus wykończenie i transport, pod bejce polecam dąb a pod akryle sosnę )
      i transport

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. można zamawiać, mamy czas co prawda dopiero za trzy tygodnie
      ale kolejka będzie zajęta :)

      Usuń
  12. Bo Wy to czarodzieje jesteście:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczny i czarujący:) Widać, że ma to "coś".. Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przedewwszytkim ma teraz jasną formę, a nie taką groteskę :P

      Usuń
  14. Świetny ten stolik...dobrze, że wpadł w ręce specjalistów...ja przymierzam się do starej ale prostej w formie skrzyni...jak utknę to pozwolę sobie do ciebie napisać z prośbą:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo zwracajacy na siebie uwage, ma to cos.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham takie mebelki, tylko dlaczego ja mam takie małe mieszkanie?????

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękny! Małe dzieło sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie to wyszło ;-)
    tylko jak stoliczek wyglądał przed mnie zastanawia

    OdpowiedzUsuń
  19. śliczny..fajnie się masz,ze wiesz jakie sztuczki mogą się kryć w takich meblach

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudny ten stoliczek.
    Niesmiało chciałabym zapytać o poradę. Mam sosnowy stół kuchenny, który jest polakierowany i drewno przyjęło brzydką pomarańczową barwę. Chciałabym go zeszlifować, blat potraktować olejem, a nogi przemalować na biało. Niestety nie mam pojęcia jakiego papieru sciernego powinnam użyć. Mam 120 ale w ogóle nie sciera tego lakieru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak jeśli lakier jest z tych "wrednych" czyli o grubej warstwie trzeba użyć albo szlifierek a w nich zacząć najlepiej od papieru 60 potem przejść na 80.. do olejowanie blat musi być bardzi dokkładnie wyczyszczony ze starej powłoki . jeśli nie masz powłoki proponuję ceklinkęnp. http://www.hardwaremonster.pl/1691-cyklina-reczna-xl-tools-c-60.html, którą ręcznie można usunąć lakier. Następnie wygładzić papierem.

      co do nóg jeśli mają być malowane na biało proponuję zmatowić tylko powierzchnie 80, a a potem 120 i malować tutaj drewno nie musi być idealnie oczyszczone gdyż farba kryje co pod nią :)

      Usuń
    2. Oh, dzięki bardzo za odpowiedź:) Lakier nie jest z tych "wrednych" tak myslę, bo wygląda mi na cienką warstwę (w niektórych miejscach się już przetarł). Na szczęscie mam szlifierkę, ale papier cos za drobny, spróbuję zatem 80:)
      Własnie skończyłam szlifować półkę z Ikei i nie wiem czym to dziadostwo jest polakierowane czy bejcowane, ale nawet ze szlifierką miałam ciężko, poddałam się w połowie i zamiast pobielić po prostu pomalowałam;)

      Usuń
  21. wow, jestem pod wrażeniem. Cudny!

    OdpowiedzUsuń
  22. Stolik jest przepiękny. Przypomina mi meble art deco. Kolor też mi przypadł do gustu.

    OdpowiedzUsuń