konewka: IKEA; drewniana osłonka: Czary z Drewna |
Jeśli dziś jest czwartek, to ten czas leci zdecydowanie za szybko ... w między czasie spod moich rąk wypłynęło coś co zrodziło się w głowie już jakiś czas temu. I nosiło mnie (dosłownie) aby coś takiego zrobić.
Drewniana osłonka na lawendę.
Miłego dnia!
Osłonka bardzo przytulna:)
OdpowiedzUsuńale cudoooo!!!!!!!!!!!:) zakochałam się:)))
OdpowiedzUsuńpowiedz mi moja droga.. marzy mi się półka na butelki z winem, które dostaliśmy z okazji ślubu. Czy robisz może też takie cuda?:)
pozdrawiam
robisz :)
Usuńnapisz maila z wymiarami i formą jaką być chciała i ilością miejsc na wina :))
mail poszedł:)
Usuńjest cudowna! Olu robisz piękne, unikatowe rzeczy i jestem w nich coraz bardziej zakochana. któregoś dnia dostaniesz ode mnie wielke zamówienie - gdy zacznę urządzać swój dom :)
OdpowiedzUsuństraszysz :P
UsuńŁaaaaa! piękna!w takiej większej i płytszej widziałabym sukulenty!
OdpowiedzUsuńSuper ta osłonka!! No i takie fajne pasy wyszły!!! :)
OdpowiedzUsuńtaki był mój zamysł :))
UsuńŚwietna! Szkoda, że moja lawenda nie wykiełkowała :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, stylowa, ciepła. Podoba się bardzo!!!
OdpowiedzUsuńwoow! ekstra
OdpowiedzUsuńRewelacyjna :) pomyśl o całym balkonie z takimi osłonkami w różnych rozmiarach :) no pięknie!
OdpowiedzUsuńjuż pomyślałam tylko muszę je zrobić :)
UsuńWspaniala! Trwam w zachwycie :-)
OdpowiedzUsuńJak juz zrobisz takie w roznych rozmiarach to bedzie (kolejne) mistrzostwo!
Pozdrawiam
Imienniczka
osłonka wymiata!!! Kiedyś chciałabym spędzieć taki jeden dzien w warsztacie i coś pokombinować hihi
OdpowiedzUsuńBuziaki!!
Zdolna jesteś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
EXTRA! Jak Ty to zrobiłaś???
OdpowiedzUsuńCuuudo i jak idealnie dopasowana do doniczki:)
OdpowiedzUsuńŚwietna!!
OdpowiedzUsuńcudo...bardzo fajnie to wygląda...:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna osłonka :) ja w tym roku postanowiłam trochę zaaranżować balkon ale kupiłam większość doniczek ceramicznych... no i lawendę też mam :) aż 3 sztuki rosną... ciekawe czy mi też tak ładnie zakwitną jak Tobie
OdpowiedzUsuńO! Balkon! Premiera! I hortensja, piekna!
OdpowiedzUsuńWspaniała!!!już Malinka mnie uprzedziła, że pasy super wyszły...rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńWyszła wspaniale.
OdpowiedzUsuńrewelacja! :) a czy takie drewniane nadają się na zewnątrz? w sensie czy się za szybko nie spsują.. ? (na drewnie nie znam się zupełnie :) )
OdpowiedzUsuńpowiem tak... jak się je zaimpregnenuje to tak, w okresie letnim pod daszkiem mogą stać. co do wilgoci z kwiatków mogą puchnąć, drewno to w końcu nie plastik
UsuńOsłonka jest piękna i super oryginalna, mimo że prosta. Świetny pomysł, zawsze widuję kwadratowe/prostokątne osłonki z drewna. Okrągłą widzę pierwszy raz. :)
OdpowiedzUsuńUrywa:D a może koleżanka by napisała, którego dragonflaja wybiera?;)
OdpowiedzUsuńJAAAA WIDZIAŁAM, ŻE DOSTANE, ALE MYŚLĘ :))
UsuńNie lubię tu zaglądać, później mnie tylko zazdrość zżera;) Blog powinien się nazywać chyba "Cuda z drewna" ;)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na Candy do Piotrkowskiego Koła Gospodyń Miejskich:)
http://kologospodynmiejskich.wordpress.com/2012/05/24/candy-decoupageowa-niespodzianka/
O kurcze...kapitalnie to wygląda...:)))
OdpowiedzUsuńpięknie Ci to wszystko wyszło
OdpowiedzUsuńo kurcze! piękna jest!
OdpowiedzUsuńniech Cię więcej nosi, bo efekty super!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szkoda, ze nie mogę sobie takich sprawić, kotopsy lubią obgryzać wszystko co drewniane.
OdpowiedzUsuńCudności!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna w swej prostocie ......... a jakie wykonanie ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie, szczególnie ta osłonka - bardzo fajnie wyglądają te pasy:)
OdpowiedzUsuńOlu! Ale cudna:) Wszystko razem bardzo ładnie wygląda:) Pozdrowienia cieplutkie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) lunie sobie tak nastawiać, a konewkę to jakoś pod skórnie wyczułam w tej IKei ... może dzięki niej nie będę zaponinała o podlewaniu :))
UsuńBardzo interesujaca :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O kurczaki, nieźle to wykombinowałaś, świetnie ułożyłaś warstwy, słoje tak pięknie się rysują - z jakiego to drewna toczłaś?
OdpowiedzUsuńto jest nasza sosna i nie toczyłam tego ale wycinałam z odpadów :) kolejne się kleją właśnie
Usuńnieziemsko wygląda. Dziękuje za próbki drewna -sorki ze sie wcześniej nie odezwałam
OdpowiedzUsuńdziękuję i ciesze się, że próbki doszły :)
UsuńO! O matko! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te chwile, gdy błądząc w wirtualnym świecie trafia nagle w takie miejsca jak Twoje i wiem od razu, że chcę zostać!
OdpowiedzUsuńPięknie tu! Podziwiam i pozdrawiam:)
witam i zapraszam ponownie sama chętnie zajrzę do Ciebie :)
Usuńszalejesz no!!
OdpowiedzUsuńWOW!idealnie komponuje się z lawendą! uwielbiam takie połączenie!
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie kiedy coś rodzi się w głowie i nie ma mocnych aby nie zostało TO zrealizowane ;))
zapraszam do mojego Białego Kredensu
Niedawno tu trafiłam i przeczytałam cały blog;]I generalnie jestem twoją fanką, ja też lubię tworzyć, przerabiać.
OdpowiedzUsuńP.S. Dzięki Tobie kupiłam strug elektryczny i jest szansa że stare drzwi do chaty szybciej odzyskają wymarzony wygląd!
Miałabym prośbę. Mam komodę sosnową. Osobiście nie lubię efektu kiedy robi się taka... żółta. Czy jakbyś znalazła czas, natchnienie albo nie miała pomysłu na posta pokazałabyś na małym kawałku efekty rozjaśniania takiego drzewa? Akrylem to wiem jaki efekt i jak się to robi ale widziałam gdzieś coś tworzyłaś pastą a o tym nie mam pojęcia i nie wiem jaki daje efekt. Poradzisz coś? Proszę.... Na maila wyślę Ci foto komody co by do niej pasowało. Aha- gałki też chcę zmienić na białe.
OdpowiedzUsuńDrewniana doniczki, idealna ;)
OdpowiedzUsuńAl - czarodziejko... lawenda w Twojej osłonce wygląda bajecznie!!!
OdpowiedzUsuńOsłonka marzenie:)
OdpowiedzUsuńprzepiękna alternatywa dla kwiatów balkonowych. W tym roku mój balkon miałteż być biało zielony, ale nie mogłam się oprzeć tym niebieskim lobeliom ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń