Biblioteczka projektu R, wykonanie: nasz zaufany stolarz; wykończenie: Al gałki: Bosetti Marella |
Biblioteczka z tego postu, gdzie wywlekłam na wierzch wszystkie drewnie bebechy została wczoraj zawieziona do właścicieli, I nie omieszkam napisać nareszcie! Po pierwszym bejcowaniu i lakierowaniu okazało się, że kolor jaki wyszedł jest owszem śliczny, ale zupełnie odbiegający od zamysłu wybranej próbki kolorystycznej. Z ciemnymi bejcami tak już jest, że lubią zrobić mega niespodziankę po wyschnieciu. I musiałam szlifować... szlifowałam dwa dni do gołego drewna, każdy zakamarek... i dziękowałam mimośrodowym szlifierkom przekładniowym ROTEX, za to że są! Gdyż innym sprzętem nie poradziłabym sobie z ty tak szybko. To tak w kwestii pytań jakie szlifierki polecam ?
Sezon truskawkowy w pełni, a ja po przeżyciu 30 pięknych lat dowiedziałam się, że mam na nie uczulenie... tzn. na którąś z odmian, nie wiem jak ona się nazywa, ale wiem która miła pani je sprzedaje. I już u niej nie kupuje, bo byłam w kropki! Truskawki od innych dealerów nic mi nie robią :)
jaki lakier do paznokci używa pani stolarz? Golden Rose PARIS nr 512 plus utwardzacz a jak zobaczyłam wczoraj wiosenno-letnią gamę kolorystyczną to mnie się ona pół nocy śniła! |
Udanego wtorku!
Ładna ta biblioteczka. A z kolorami wiem, nigdy nie wychodziło tak jak chceliśmy, poza tym każdy kawałek drewna troszkę inaczej przyjmował chyba kolor i wygląda jakbyśmy nic nie dopasowywali w mieszkaniu haha
OdpowiedzUsuńładne pazurki, ja mam kobaltowe :P
ja chyba dziś wstąpię po te lakiery... turkusowy mi się jeszcze dziś marzy :))
Usuńwiesz jak malujesz dla siebie to mogę być zróżnicowanie, ale jak klient wybiera kolor a dostaje inny to się może wnerwić:P
A może to nie uczulenie na truskawki tylko na coś, czym były pryskane?
OdpowiedzUsuńto samo sobie pomyślałam... może to nie truskawki powinny być podejrzane, tylko to czym były pryskane ("oj panie... ludzie każde g... kupią... dla siebie nie pryskamy wcale")
OdpowiedzUsuńbiblioteczka bardzo fajna... mnie się marzą ostatnio meble białe i nawet zdobyłam jedną taką wielką szafę do pomalowania... szukam teraz odpowiedniej farby... ;-)
Florko, jakbyś była zainteresowana naszą 511 czy 515 to przy okazji możemy zamówić zmieszanie dla Ciebie kilku puszek :)
UsuńJejku jak ja nie lubie szlifowac!!! Brrr!!!! Podziwiam Cie Al!!!! Moje paznokcie choc juz zadna ze mnie nastolatka...;-) mietowe:-))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja lubię, bo mam super szlifierki!
Usuńja dziś kupiłam sobie turkusowy lakier i żeby miała co do niego bluzkę z miętową pacyfką :P
no to się napracowałaś i to sporo:) ale efekt jest cudny:) biblioteczka marzenie. a truskawki kocha chyba każdy. a z tymi uczuleniami w dzisiejszych czasach to nigdy nic nie wiadomo. :) najlepsze są te prosto z krzaczka.
OdpowiedzUsuńlakier bomba i już idę patrzeć jaka to nowa kolekcja tych lakierów tak Ciebie urzekła. :)
papa
te lakiery są super i tanie i ładne!
UsuńNo bejce maja to do siebie ,ze w dziwny sposób zmieniają kolor ;) , znam z autopsji , biblioteczka fajna , a truskawki maja to do siebie ,ze często uczulają , kolorek super ja mam baaaardzo dużą kolekcje lakierów
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
a ja właśnie od zawsze czerwienie ... ale zaczynam szaleć :)
Usuńco do bejc, trzeba mieć doświadczenie i wyczucie... to nie takie proste jak sie wydaje !
o mamo ależ WAM to wyszło ;-)
OdpowiedzUsuńpięknie
paznokcie jak ta lala, podziel się truskawkami ;-)
zeziarłam ale przy okazji :)) i dzięki za dobre słoo o meblu, za to mnie zdjęcia nei wyszły :P
Usuńwiesz cały urok właśnie w tych zdjęciach
Usuńmi się tam one podobają ;-)
wow! wyszła bosko-ale musiałaś być wkurzona !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńutwardzacz? opiera się działaniu papieru ściernego?
ja mam wiecznie poodzierany lakier-aktualnie miętowy :p
p.s. dorwałam ramę ,czarna retro-ale owal :/
pęknięta była i dałam 5zł!!!!!!!!!pójdzie do toalety-szukam nadal tej wiesz ;]
jeśli mam byś szczera byłam :) ale trochę... pocieszałam nie fakt dobrego sprzętu bo inaczej bym sobie chyba żyły wypruła.
Usuńna punkcie lakierów ja dostałam osobiści jobla:P
ps. maila marsz sprawdzić i dać znać co i jak:)
Bajeczna. Choć ja pewnie bym pobieliła znając siebie :D
OdpowiedzUsuńA o truskawkach pomyślałam jak wyżej dziewczyny... pewnie Pani użyła jakiś przyśpieszaczy lub ulepszaczy i dlatego Cię obsypało...
macie pewnie racje... u niej już nie kupuje :)
UsuńAl, to podejrzewam, że to nie uczulenie na same truskawki, ale na chemię, którą zostały popryskane...ale jak czytam dziewczyny już to pisały:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta biblioteczka. Moje lakierowe hity na lato to mięta, koral i żółty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i idę nadrabiać zaległości :)
moje też miały być koralowe na żółty lakier też się czaję :)
UsuńFantastyczna! Kolor wyszedl naprawde boski mmmm. zazdroszcze nowym wlascicielom:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Wszystko prześliczne! Biblioteczka, paznokietki i truskaweczki :) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńdzięki dzięki :)
UsuńMebel piękny, ale tekst o lakierze do paznokci, rozbroił mnie :) Jakie jeszcze pytania można zadać pani stolarz? :P
OdpowiedzUsuńjakie bądź najwyżej przemilczę :P
UsuńHe he, mnie się ostatnio śni składanie stron w programach graficznych ;/ Mebel imponujący. Truskawkowe zdjęcie prześliczne.
OdpowiedzUsuńMebel wspaniały, u nas też sezon na truskawki pełną gębą, póki co mogę jeść wszystkie:) A może u Ciebie to alergia na chemię? Może były czymś pryskane? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękna ta biblioteczka:)
OdpowiedzUsuńNie tak wyobrażają sobie ludzie dłonie Pani STOLARZ:))) Te ze zdjęcia, to chyba pianistki jakiejś!
OdpowiedzUsuńahhh w miarę czyste były dziś już nie mam się czym chwalić :)
UsuńBliblioteczka super wyszła...a lakier mmmm...uwielbiam czerwony...ja chyba sobie dopiero paznokcie pomaluję jak już na wakacjach wyląduję...tylko w lakier się muszę jakiś zaopatrzyć:)
OdpowiedzUsuńojej czytam i czytam i wpadłam jak śliwka w kompot ;)... piękną masz pasję Pani Stolarz, nie ma nic wspanialszego niż zapach drewna, nawet jeżeli pyli i ma się ten pył dosłownie wszędzie ;), podziwiam Twój zapał i piękne rzeczy, które tworzysz... teraz mam motywację, by bliżej zapoznać się ze szlifierką ;)
OdpowiedzUsuńp.s. lakier uwielbiam hihihi też taki mam ;) pozdrawiam Aga
cześć Agnieszko!
UsuńWitam i zapraszam ponownie, co do zapału... taka droga życiowa, wierz mi że bywają chwilę, że mam wszystkiego po kokardę;)
znam to na wylot ;) oczywiście będę u Ciebie częstym gościem ;)... zadomowiłam się na dobre ;), buziaki!!!
UsuńKolorek paznokci fajny taki truskawkowy. Ale widząc Twoje dłonie na zdjęciach to zawsze jest to czerwień.
OdpowiedzUsuńIz
ha! niebawem zaskoczę :D
UsuńBiblioteczka prima sort:) Fajnie, że ją pokazałaś, bo czekałam bardzo.. No i współczuję tego nadprogramowego szlifowania, takie niespodzianki fajne nie są.. A kolorek lakieru - ho, ho.. Robi wrażenie:) Tak trzymać - bo bardzo eleganckie są Twoje kończyny:) w tej tonacji:) Sama mam takie u stóp
OdpowiedzUsuńa ja zawsze musze mieć na nogach co i na rękach szczególnie latem :)
UsuńPiękna! Kolor też prezentuje się super.
OdpowiedzUsuńA kolor paznokci... wiadomo, do truskawek taki jest najlepszy ;)
Widzę tu kawał dobrej roboty :) Uśmiałam się z dealera truskawek :D
OdpowiedzUsuńdzięki, mam właśnie na warsztacie jeszcze większy kawał :P
UsuńAl nie zazdroszczę Ci tego szlifowania, oj nie:):), sam tego nie znoszę, znaczy tych zakamarków właśnie.
OdpowiedzUsuńTruskawki to mój ulubiony owoc:), mogę wcinać tonami wręcz, a mnie uczula kiwi, i to tak że pewnie jeden owoc by mnie zabił.
*♥*
OdpowiedzUsuńach jak ja Ci zazdroszczę tego talentu i wiedzy ale jak widać i Tobie zdarza się dwa razy pracować makabra współczuję! mam w swoim dorobku też kilka mebli odnowionych ale to było dawno i teraz bym się nie zdobyła na takie poczynania... mam teraz 3 meble do zrobienia i boję się wybrać opcji, bejcy, lakierobejcy no makabra a czas płynie ... All plissss helllp bo mi te meble korniki zjedzą!!!
OdpowiedzUsuńhej :)
OdpowiedzUsuńKorniki nie zjedzą =, ewentualnie jakieś inne ustrojstwa... co do lakiero bejc nie polecam niby dwa w jednym ale dla mnie się one na meble ogrodowe co najwyżej nadają, klasyczna bejca ładnie wnika w drewno na nią dajemy lakiery akrylowe matowe lub w pół połysku... na koniec woski i jest pięknie :)
o ile o taką pomoc chodziło, to mam nadzieję, że pomogłam
pozdrawiam!
Stolarko ;-)
OdpowiedzUsuńTruskawki pryska się preparatami chemicznymi przeciwko szarej pleśni i na to masz uczulenie. Jako, że sezon suchy a szara pleśń rozwija się jak jest wilgotno to mało kto pryska. Więc jedz truskawki ale nie od tego dilera.
Twoje dzieła są zajefajne.
Zaczynam marzyć o pile do drewna....