drewniana banieczka : CZARY Z DREWNA; drewniane sztućce SCAND I LOFT |
Kto już gromadzi hiacynty?
Ja mam już odłożoną nawet sporą porcje cebulek z tych przekwitniętych i wciąż przynoszę do domu nowe. Na kuchennym oknie zielone plamy są bardzo miłe dla oka, a wśród nich taki kuchenny bukiecik :)
MIŁEGO DNIA!
ja gromadzę ale jeszcze żaden mi nie przekwitł do końca, więc spokojnie czekam (choć mam tylko 5 szt.)
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten wazonik!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
a tez mam pare :)
OdpowiedzUsuńBanieczka :-)
OdpowiedzUsuńe fajowy ten bukiecik ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam drewniane sztućce, Twoja banieczka też cudnie się prezentuje:). Cudny bukiecik z nich zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńJeśli zaś chodzi o kwiatuchy to mam sporo hiacyntów wybujałych więc pościnałam je i teraz tworzą wielokolorowy pękaty bukiecik o nieziemskim zapachu. Dobrze,że tą szarugę za oknem możemy sobie umilać takimi barwnymi plamkami:)))
Pozdrawiam Cię cieplutko!
naczynko świetne!!!
OdpowiedzUsuńHiacynty! Cudne.
Ja wciąż w zimowym klimacie :(
Czas to zmienić.
kompozycja pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńWiedziałąm, wiedziałam, że te sztućce się u Ciebie pojawią hihi :) jak tylko je zobaczyłam od razu o Tobie pomyślałam... musze kupić hiacynta! wszyscy je mają a ja nie. Też chcem! obym tylko nie zasuszyła, bo rąk do kwiatów to ja nie mam :/
OdpowiedzUsuńja właśnie żegnam szafirki, ale cebulki zachowam, może coś z nich będzie za rok, jutro chcę zakupić coś nowego, mam nadzieję, że tym razem będą to właśnie hiacynty. Fajny bukiecik, z pewnością nie przekwitnie:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCo tam hiacynty, mnie podoba się banieczka :-)
OdpowiedzUsuńAle sztućce...bomba. Kompozycja pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńBardzo ladny bukiecik .Normalnie czary z drewna.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńuwielbiam:DDD
OdpowiedzUsuńPiękne i zarazem praktyczne. Jak widać drewniane sztućce nie odeszły jeszcze do lamusa. Drewno jest obecne w całym naszym codziennym życiu: http://drzewa.blog.pl/2013/08/23/drzewa-w-codziennym-zyciu/
OdpowiedzUsuń