Na jednym z moich ulubionych blogów - pretty pleasure przeczytałam ostatnio fajny post, okraszony pięknymi zdjęciami o nowej idei GIY czyli GROW IT YOURSELF!
Podoba mi się i wprowadziłam idee do mojej codzienności na kuchennym parapecie :)
Miłego dnia!
A właśnie przed chwilką myślałam, że muszę posadzić cebulkę :)))
OdpowiedzUsuńu mnie sama urosła ...
UsuńHe:) Wczoraj sadziłam do kolejnego posta:) U mnie w glinianych donicach.
OdpowiedzUsuńDo jajecznicy jak znalazł.
ja taki szczypior z cebulki do chleba z koncentratem :)
Usuńsię dzisiaj rozpisałam ale wkońcu znalazłam kogoś kto je chleb z koncentratem ( nie licząc mojej mamy) :) nie jestem nienormalna ;p ufff
Usuńtez mi się spodobał ten pomysł ;-)
OdpowiedzUsuńmnie też i dodaje radości w chacie !
UsuńNie na temat...super kubek!!!
OdpowiedzUsuńheheh chcesz taki jak bedą jeszcze mogę kupić większą ilość :)
Usuńale to są malutkie filiżanki
Widzę, że czytamy te same blogi! Ja też wprowadziłam troszkę młodej zieleniny na swoje parapety. :)
OdpowiedzUsuńJa narazie mam hiacynty i cebule, takie rzeczy jak pietruszka czy bazylia muszą wisieć na ścianie bo inaczej mój kocurek zjada i niszczy :)
UsuńJa już kombinuję co zasadzić na balkonie, obowiązkowo oregano, bazylia, mięta, tymianek, majeranek, stewia, ostre papryczki, może pomidorki i .... a szczypior już sobie wyrósł całkiem spory w donicy na parapecie :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńja mam na balkonie jeszcze wrzosy i lawende... ale siara :P
Usuń"ale siara" heheh to jest dupne hasło ;p
UsuńZazieleniło się u Ciebie :) Cudny kubeczek!
OdpowiedzUsuńa tak :) przecież zieleń to chwilowy krzyk mody ;)
Usuńteż o tym czytałam i bardzo mi się ta idea spodobała:)
OdpowiedzUsuńw życie wprowadzona oczywiście! śliczna fota i jaką masz fajną tablicę!
uściski
dziekuję Aniu :)
Usuńtablica to zjawka nowego produktu w sklepie
U mnie póki co szcżypiorek urósł, idealny do jajecznicy :-)
OdpowiedzUsuńMam jednak w domu młodego ogrodnika i w tym roku chcę, abysmy wspólnie zrobili mały zielony ogródek na parapecie, póki co sadzil tylko rzezuche :-)
Pozdrawiam
a ja dawno rzeżuchy nie siałam ...
OdpowiedzUsuńja też, mam kiełki , cebule no i rozkrzewiam bluszcz :p
OdpowiedzUsuńOby pięknie wyrosło! Ja zakupiłam już nasionka owsa, żeby wiosnę przyniosły:)
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie, kilka dni temu kupiłam dymkę, miały sadzić dzieci, no i cóż... kazał pan musiał sam, idę poszukać ziemi...
OdpowiedzUsuńaaaa..., bo to prosić trzeba a nie kazać ;)
Usuńtu ani prośby ani groźby, po prostu wyrosły już z piaskownicy,
ale męża o skrzynkę to poprosić trzeba, no to idę prosić ;)))
Ja i moja mięta dołączamy ;)
OdpowiedzUsuńzdjęcie urocze :) U mnie również się zazieleniło:) w domu oczywiście...bo za oknem biało.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
u mnie w tym roku plan na wyhodowanie papryczki chilli ;p rok temu pomidory koktajlowe na parapecie super rosły więc może się uda z papryką :) lubię też takie ogródkowo-parapetowe zabawy :) fajnie się obserwuje rosnące roślinki :)
OdpowiedzUsuńsliczna fotografia....
OdpowiedzUsuń:)
Już nie mogę się doczekać wiosny i grzebania w ziemi na mojej grządce :)
OdpowiedzUsuńJa w tym trendzie(:)) dostałam wczoraj zestaw do parapetowej hodowli ziół- czekam tylko jak śnieg stopnieje, żeby sobie zorganizować ziemi ogrodowej... Chyba, że nie wytrzymam i kupię w sklepie ogrodniczym, bo taka uprawa to strasznie fajna rzecz:P
OdpowiedzUsuń