sąsiedzi powiesili (postawiali/przyczepili) na balkonie karmnik dla ptaszków, a to zaraz przed oknem w pracowni...
od rana do ptasiej restauracji przylatuje para łakomych sikorek
i jako ornitolożki amatorki z Kotą obserwujemy :)
ja z aparatem,
a Kota to chyba lubi ptaszki , jak to koty lubią ptaszki
wczoraj nawet chciała jak one latać
wczoraj nawet chciała jak one latać
i dwa razy przyprowadziła ją sąsiadka
taki z tego wniosek, że koty latają na bardzo krótkie dystanse w dal,
w dół spadają zgodnie z zasadami grawitacji :)
tak sobie obserwuję te wesołe sikorki i usiłuje ustrzelić ładne foto
i haruje
...
tak sobie obserwuję te wesołe sikorki i usiłuje ustrzelić ładne foto
i haruje
...
mam dziś twardy orzech do zgryzienia
a raczej do wyszczotkowania
bejcowania, wybielenia woskiem
mebel choć wielki to delikatny, więc otwieranie zatkanych po czyszczeniu porów w które wejdzie wosk
musi odbywać się ręcznie- szczotą
a taką super machine mamy do postarzania drewna...
a taką super machine mamy do postarzania drewna...
pięknego dnia
♥
Al.
och masz piękny widok ;-)
OdpowiedzUsuńno widzę, że Władziu trudnym meblem jest
dziś prawie wszystkie liście spadły z ego drzewa... a sikorki są zabawne
OdpowiedzUsuńWładzik wcale nie jest trudny, tylko wymagający :)
haha Panny ornitolozki:-)) hahahaha a ta ptaszynka jest slodka i kicia tez!!!:-))) Pozdrawiam!:-)))
OdpowiedzUsuńSyl
My będziemy woskować na biało tą klejonkę dębową, którą widziałaś. Ola co myślisz o Osmo?
OdpowiedzUsuńNo, to możemy otworzyć Klub Ornitolożek-Amatorek ;). Dawno nie byłam nad morzem. Muszę pójść z aparatem zobaczyć co porabiają moje mewy :).
No, to masz latającego kota :)
Pozdrawiam serdecznie!
Kasia- Ciekawe ile tej mojej kici Gracji jeszcze żyć zostało? Przyznam się, że nie znam preparatów Osmo, bo ich nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńWirtulany Klub Ornitolożek, zatem otwary jak najbardziej :) może się wreszcie nauczę lub uda mi się jakieś zdjęcia tym sikoreczką zrobić, strasznie ruchliwe :) to się pochwalę na forum, hehe.
Syl- kicia wcale nie jest słodka, tylko się okazała dziś wrednym kocurem i bardzo brzydko narozrabiał. Chwilowo nie odzywamy się do siebie i nawet ptaszki nie kruszą lodów jakie pomiędzy nami powstały ... ;)
.... a sikorek już naliczyłam 4 w chlewiku :)
co takiego KOTA zrobiła ????
OdpowiedzUsuńnasiurała obok kuwety i zjadła mi mięso z sosu bolonese :/
OdpowiedzUsuńhahahahahahahah no sory, ale ona wredna ;-)
OdpowiedzUsuńno to sąsiedzi zafundowali widok heheheehe. A kotek może kiedyś upoluje ptaszka :)
OdpowiedzUsuńCzy Twój wosk też tak śmierdzi? Ja używam Starwaxa i po nim mam potem niezłe wixy :P
Magda- raczej rozrywkę, bo nie jesteś w stanie przewidzieć, co ten mój niezdrowy na umyśle kot wmyśli :)
OdpowiedzUsuńz wosków używamy głównie LIBERONA, a ten biały ma cytrynowy zapach, patrzyłam właśnie na pakowaniu nic o tym nie piszą, ale on pachnie tak woskowo i cytrynowo i ładnie. Wczoraj była u mnie przyjaciółka i zachwycała się tym zapachem :))
a wixy to ja miewam po nitro i innych rozpuszczaniach, po tym jak się uparłam na robienie transferów :P
Gracja jest rzeczywiście taka samiutka jak "moja" Kota Dochodząca!
OdpowiedzUsuńCo ta kota Ci dzisiaj zrobila??!! ha ha!! No pogodzcie sie! To wosk? Ale swietnie to wyglada!
OdpowiedzUsuńtak Dagi wosk wybielający :) a Gracja Miał to mnie codziennie do apopleksji doprowadza, rozrabiara jedna !! No!
OdpowiedzUsuń