Szczotkowanie o, którym już było nie raz jest zabiegiem mający na celu uwydatnienie rysunku drewna oraz nadania mu lat w szybki sposób. Szczotkując wybieramy miękkie przyrosty wiosenne, przez co faktura drewna drewna staje się niejednolita i wizualnie dość ciekawa. Drewno takie wygląda dobrze zarówno wewnątrz w formie szczotkowanych podłóg, blatów, mebli... jak i na zewnątrz (tarasy, elewacje). W związku z tymi ostatnimi dostaję coraz więcej pytań.
Zacznijmy od tego jakie drewno wybrać?
Aby uzyskać zamierzony efekt kupując drewno, które ma być szczotkowane należy zwrócić uwagę na kilka ważnych szczegółów. Dzięki nim praca włożona w sam proces szczotkowania da efekty na jakie liczymy!
- wybieramy drewno zróżnicowanej twardości pomiędzy przyrostami wiosennymi i letnimi oraz o wyraźnym rysunku słoi (np.sosna, świerk, jodła i oczywiście dąb, o którym sobie pozwolę osobną notkę poczynić)
- zwracamy uwagę przekrój najlepsze będą deski boczne o przekroju stycznym, gdzie słoje drewna tworzą tzw. płomienie. Drewno z przekroju promieniowego gdzie słoje są do siebie równoległe przeszczotkowane będą mało efektowne, nie oznacza to, że takie deski się nie nadają. Można wyważyć ilości przez co stworzyć bardzo miłą dla oka kompozycję :)
Skąd biorą się takie różnice ?
- ze sposobu przetarcia (cięcia) kłody
Czym szczotkować?
- ręcznie, szczotkami drucianymi
- mechaniczne, elektronarzędziamiMy do dużych powierzchni stosujemy urządzenie o wdzięcznej nazwie RUSTOFIX bliższe dane techniczne dla zainteresowanych na stronie producenta :) Udanego poniedziałku i byle do piątku :) |
Bardzo ciekawy post..:) wlasnie byle do piatku, ten poniedzialek meczacy strasznie:)
OdpowiedzUsuńdla mnie tydzień już jest za krótki :P
Usuńno ale od soboty nie mam mnie i to najważniejsze :)
ciekawie, ciekawie...
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne, trzeba zapisać w notatniku, może się przydać :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńja mam nadzieję, że się przyda nagimnastykowałam się aby z kobyły zrobić pigułkę :)
UsuńUdalo Ci sie Al (z kobyly zrobic pigulke) Wszystko jasne :-) Dzieki, mam ochote sprobowac z kawalkiem...
OdpowiedzUsuńMilego tygodnia
Imienniczka
powodzenia :)
Usuństarałam się, żeby nie nudzić!
Ty 'nudzic'?! Takiego 'nudzenia' (zwlaszcza z Twoimi ilustracjami) nigdy dosyc :-) dawaj ile mozesz!
UsuńJesteś kopalnią wiedzy i umiejętności! o_O
OdpowiedzUsuńJesteś moim drewnianym guru! (jakkolwiek by to nie zabrzmiało ;P )
z drewna nie jestem :P ale dzięki świrko ;*
UsuńWow:) Robi wrażenie to urządzenie:) I kolejne czary - dzięki za przybliżenie interesującego procesu:) Dzięki również za odwiedziny u mnie - co do rejsu do sąsiadów zza morza to wieść gminna niesie, że lepiej to uczynić przed lub po sezonie.. Tyle, że mogą być tam w tych porach zróżnicowane warunki pogodowe:) Jak widać na naszych obrazkach - mieliśmy widoki przede wszystkim na przepiękną mgłę:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
PS Olu, a znasz taką książkę "Gawędy o drzewach"?
eee nie znam tej książki
Usuńa urządzenie jest lepsze nić siłka, 4 godziny machania nim po dechach dziennie dają niezły biceps :P
Olu, moje pytanie to na kanwie postu o akacji w roli głównej:) W gawędach jest wiedza o drzewach taka.. inna niż w podręcznikach, również o magii jaką ludzie wiążą z różnymi gatunkami drzew:)Od kiedy znam Twój blog, kojarzysz mi się z tymi opowieściami, bo Autorka książki na równi z Tobą zakochana jest w drzewach:), chociaż każda z Was - inaczej:) Dobrze wiedzieć, że jej nie masz:)
UsuńA bicepsy:)... Marzenie:) Moja praca - głównie siedząca jest, czasem tylko zdarzają się wycieczki:), więc pozytywnie zazdraszczam:)
UsuńZakuć, zdać, zapomnieć... WOW! ale wiedza ;) ale podłoga szczotkowana, bielona, dębowa jest piękna :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
M.
właśnei wybielam dębowy stół i jest piękny, ale łapy już więdną...
UsuńJa nie mogę zakuć i zapomnieć muszę się uczyć każdego dnia, bo tematy i pytania powracają
Dzięki za ten wpis, bardzo się przyda bo jesteśmy miłośnikami takiego drewna, do tej pory szliśmy na łatwiznę i woziliśmy do piaskowania, ale może kiedyś zrobimy to sami:)?
OdpowiedzUsuńściskam
piaskownie nie jest złe, ja nie mam z nim żadnego doświadczenia, gdyż używamy szczotkownic :) anie nie odradzam, ani nie polecam ... wiem natomiast tyle że każdy z tych zabiegów zrobiony nieodpowiednio nic dobrego nie wnosi :)
Usuńi dziękuję za wyróżnienie :))
troche magia dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabrałam się za szczotkowanie drewnianych krzeseł z sosnowego drewna. Robię to ręcznie i wiertarką ze stalową szczotką. Zazdroszczę Ci strasznie tego RUSTOFIXa, ale w moim wypadku nie warto inwestować w narzędzia za kilka tysięcy, gdy z drewnem pracuję sporadycznie. Mam pytanie dotyczące wykończenia szczotkowanych mebelków. Przetrzeć je po szczotkowaniu papierem ściernym czy czymś innym? Jeśli papierem to o jakiej granulacji? Mam też problem, ze szczotkowaniem zagłębień, gdzie elementy krzesła łączą się pod kątem prostym. Tam ciężko dotrzeć nawet szczotkując ręcznie. Co radzisz? Byłabym wdzięczna za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam T.