5 marca 2012


Dziś było toczenie drewnianych lalek i jedna wylądowała na ostrym dyżurze. 
Dr R ocalił projekt!


the end!

23 komentarze:

  1. Co za historia!! (rozumiem, ze z kluczem ;-) musze poczekac do jutra - moze rozkminie)
    Mam nadzieje, ze ta lalka co na ostry dyzur musiala to drewniana byla...
    Pozdrawiam
    Imienniczka

    OdpowiedzUsuń
  2. lale? cudny pomysl, sciskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Unieruchomienie odcinka szyjnego przy urazach głowy - wzorowo ;) Czekam na dalsze losy pacjenta ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać, ze prawidowo przeprowadzona akcja ratunkowa! Brawo dr R!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa efektu końcowego... Jakie oczka, jakie kubraczki itp:):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojj TY poproszę całość, a nie tak tylko zajaweczkowo
    ciekawość moja sięga zenitu

    OdpowiedzUsuń
  7. JA tez ja tez chce zobaczyc cala lale Al:-))

    OdpowiedzUsuń
  8. alez ty nam piękności i niespodzianki serwujesz:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaaaa;) Robią się, robią. Strasznie się cieszę! Pzdr z Krk

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic nie poradzę, że korci mnie, by zapytać czy drewno jest z certyfikatem :) Ale się powstrzymuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale zabawa, jak w filmie, czekam na kolejne odcinki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki Dziewczyny za dobre słowo i co poniektóre pochwały naszej akcji ratunkowej, co do efektów czas pokarze ;)

    LOOKarna, taaak testuje procesy produkcyjne :)


    Zielone Buty, drewna raczej pod osłoną nocy z lasu nie wywozimy, ani nie kupujemy tego zrzucanego z wagonów. Tylko z wybranych tartaków certyfikowany FSC, ITI a reszty nie pamietam :) Pozdrawiam !

    Biedronka, tu i trepanacja czaszki była :))

    a ja się wczoraj posikam prawie ze śmiechu :) w sumie nie wiem na ile dla Was historia jest czytelna ale ja miałam ubaw :) A dr R tym bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  13. aaaaaaaaaa serio! lale! nie mogę się doczekac efektu!

    OdpowiedzUsuń
  14. ooooo..lalki? Zuza oszaleje!

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawa jestem efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak operacja nawet z trepanacją czaszki był to tym bardziej gratulacje za udaną akcję :P

    Po takiej reanimacji to będzie niezła lala ;)

    PS Wysłałam dziś do Ciebie priorytetem paczuszkę, błagam na kolanach o wybaczenie opóźnienia, ale ludziska mnie tak zasypali zamówieniami, że cały weekend spędziłam z igłą i nitką ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. no to ja sie nie moge doczekac, co tez wymsliliscie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Post z jajem ;) yyy...tzn. z lalką a to już wyższa szkoła jazdy wycinać takie cuda! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kobieta majsterkująca, właśnie posta z jajem mi chodziło, czy nikt nie zauważył tego stolarskiego szpitala ??

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeśli chodzi o FSC to jestem, nie tylko z racji wykonywanej pracy, więcej niż na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawe co te lale będą miały w głowie po takich akcjach:)

    OdpowiedzUsuń