Zobczcie, co mój Mężczyzna znalazł za lustrem pewnego starego kredensu.
Prawie całą stonę starej gazety obstawiamy, że z początku wieku :)
Piszczałam zachwytu przy lekturze
miałam ją ładne zeskanować i zrobić coś ciekawego, ale do mojej nowej drukarki, którą przywieźliśmy dziś ze skelpu brakuje zasilacza, płyty z oprogaowaniem i tuszu... i musimy jechać z rekamacją, a można było dłużej posać...
dobrego dnia!
Ale skarby masz!
OdpowiedzUsuńI gazetę, i męża, który ją znalazł!;-)
Cudo!:-)
o rany ale rarytasik
OdpowiedzUsuńNo to kochana... to raczej nie pójdzie do nieba plakietek, metek czy co tam było?? hiihihihhii.
OdpowiedzUsuńznalezisko boskie!! i wyjątkowe. Nie tam jakiś druk z kompa ;)
Pozdrawiam Magda
Świetne znalezisko! Z początku wieku,a piszą o wyprzedażach, ogłoszenie pani Eugenji o manicure haha - jakby nic się nie zmieniło ;)
OdpowiedzUsuńKasia- a jakie tam są "reportaże" hahaha jak sie wyjaśni co z tym nieszczesnym urzadzeniem poskanuję i wrzucać będę na bloga w ramach ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńMagda- chyba niebo dla plakietek, Carra mi chyba tego nie wybaczy :P gazetka pójdzie za szło tak czy inaczej, ale wzorów do dekoracji i cudaków bęę miała ze Ho ho
Carr- jak do mnie wpadniesz to dam Ci poczytać :P
Ja mam same skarby w domu :P:P i prawi Mężusia i skarbeczka koteczka, vo gazetę też czytał po czym zaczłeła ją łapką trącać... myślałam, że ją obszczała! I zabijać chciała, ale prawie mężuś stwierdził, że zmianie stronę :))
no zeskanuj a ja sobie druknę i jakiegoś scrapa machnę ;-)
OdpowiedzUsuńa może na jakaś karteczkę wykorzystam ;-)
jutro będę w Zabrzu, ale pewnie do Ciebie nie dam rady wpaść choćby na 5 min
szkoda
p.s. a jak tam literki ????
Carr- sie robią :) i schną już
OdpowiedzUsuńaż mnie ciekawość zżera ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne znalezisko!
OdpowiedzUsuń