21 października 2011


loves Al.

15 komentarzy:

  1. Fajnie wyszły te sówki.

    Dobrze byłoby mieć taką na palcu wracając wieczorem z garażu ;) (dla bezpieczeństwa):) Także małe drewniane sówki mogą posłużyć nie tylko jako dekoracja i biżuteria.

    Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięk Dziewczyny :) to dopiero połowa miotu, reszta wiekszych egzemplarzy czeka na swoją kolej w debiutowaniu, ale nie mam czasu i serca narazie dla nich...
    Jakbyście miały jakieś propozycje dotyczące 'owls project' dekoracja, wykończenie... piszcie, będę sobie notowała skrzętnie uwagi i propozycje!


    Kasia- sowi kastet to ja jak najbardziej będę teraz nosić w obliczu plotek o gwałcicielu-nożowniku znowu grasującym po mieście. A co do butów to nie mam pudełka nie mam metki, tylko napis made in italy.. ehh, niemniej jakbś była bardziej zainteresowana to zrobe zdjecia i opiszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to bym mogła mieć taką sówkę jako stoper do drzwi :))) cudne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lu- mogę zrobić bedzie pasowała do Twoich babuszek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ola, a gdyby większą wyszlifować do granic możliwości ;) i pomalować na biało na wysoki połysk? Taka czysta, minimalistyczna forma. Tylko kształt i wycięte dziurki-oczy? Co o tym myślisz? Albo biała z przetartymi krawędziami? Albo... biała, szara i czarna (różne wysokości). No, pisałam kiedyś, że mam dużo pomysłów :)

    A w sprawie marki butów - luzik. Będą potrzebne dopiero za kilka lat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia- mam jeszcze kilka wiekszych wyciętych więc jak sie uporam z tym co trzeba, zasiądę i popracuje wg wskazuwek :) zawsze też mogę je wyciąć z cieńszego materiału to i szlifowania mniej :)
    bo ja już dzisiaj sobie pazura przytarłam podczas szlifowania maleństw, a wczoraj dopiero były w warsztacie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne!
    Moja córka (l.7) obejrzała je ze mną i mowi, że one są po to "żeby je mieć":) Całą rodzinę: mama, tata i dzieci. Myślałaś tez tak o nich?

    OdpowiedzUsuń
  8. Maggie- przyznam ze myślałam o sowej rodzince, dzieki za podpowiedź zapisuję do notatnika. Pozdrowienia i uściski dla mądrej Młodej, ciocia zrobi jak bedzie chciała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Al. ale jaki to by musiał być kawał drewna żeby drzwi trzymało i po podłodze się nie ślizgało? :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Lu- można by zrobić taką podstawkę/klin, który trzeba by było poprostu wsunąć pod drzwi, chyba że one mają jakąś wielką moc, która sprawa ze sie same zamykaj. jak naprzykład moje wejściowe do mieszkania

    OdpowiedzUsuń
  11. ale sowy bomba ta na palec świetna:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. A jakieś myszki masz? :)
    Citra Solv w USA kupuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Myszki można wyciąć :)) a droga taka impreza z tym preparatem??

    OdpowiedzUsuń