7 stycznia 2013


Dziś nie pokażę co zrobiłam, bo  podczas krótkiej wizyty w warsztacie głównie zeszlifowałam sobie  kostki na dłoni. Mam za to dla Was pocztówkę z drogi, którą codziennie przemierzamy. Choć odległość to 25 km nie mamy zbyt wielu opcji w wyborze trasy. Ja lubię tę kawałek dłuższą przez las. Chwilowo pięknie ośnieżony. O wiele ładniejszy niż jeszcze kilka dni temu... 

A jakie są widoki w Waszych codziennych trasach ?

36 komentarzy:

  1. u mnie zimą tez podobny lecz teraz niestety śniegu brak:(

    Zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :)
      u nas za to od wczoraj sposób sypnelo
      ciekawe jak długo się utrzyma??

      Usuń
  2. Alez piekny widoczek :-) tak bajkowo :-) mam nadzieje, ze krzywdy sobie nie zrobilas.."szlifujac kostki" ;-) pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiekszych strat brak , tylko gryzący lekko strup ;)

      Usuń
  3. nie mam żadnej trasy do pochwalenia się ale Twoja wygląda bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja myślałam, że gdzieś na ferie wyruszacie, a tu co? - widzę, że ani rękawiczek ani okularów ochronnych, bura Ci się należy, palce i oczy masz jedne!!! to pogrzmiałam:), mam nadzieję, że poskutkuje:)

    moja droga do pracy? chciałabym tak przez las...
    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. juz pewnie gdzies sa:), a co to szkodzi by sobie zrobic, w koncu trzeba sobie od swiat odpoczac:)

      Usuń
  5. kurde.... czytam: zeszlifowałam kostki i od razu widzę masę krwi...!!! ja codziennie idąc 20 minut do pracy mijam czekających ludzi na przystanku autobusowym, a po drugiej stronie targowisko :) czyli nuda, nuda! ale i tak lubię tamtędy iść :) buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krwi było mało nawet ;)
      miasto jest równie ciekawe jak las

      Usuń
  6. Al, a mogłabyś tak tylko drewno a nie kostki?;) U mnie jakoś tak jest, że jak na drzewach biało to i na asfalcie, no i nie mam takich białych pasków namalowanych pośrodku a wieczorem trzeba być czujnym, coby na kolację nie było sarniny:))
    Pozdrawiam i najlepszego w Nowym 2013!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe staram się trafiać w drewno,a le jakoś mi się ześlizgnęła szlifierka na rękę i zeszlifowałam sobie bliznę z września

      właśnie z tymi drogami to mamy tak ze jedziemy 2 głównymi dojazdowymi a miasto dba

      Usuń
  7. Tak pięknie nie mam w drodze do pracy i dużo bliżej ok. 0,5km. Latem i wiosna rowerkiem albo pieszo, a teraz auto dosiadam, bo po drodze do szkoły zajeżdżam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ał...zeszlifowane kostki nie brzmią miło. Uważaj na siebie !

    Nie jest to co prawda mój widok z trasy do pracy, a móc codzienny widok z okna :) Ale widać na nim miejsce gdzie pracuje :)

    http://czarnabiedronka.blogspot.com/2013/01/pobudka-rozwiazanie-szybkiego-konkursu.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczesciaro blisko masz!
      ja się nie mogę doczekać aż warsztat bedzie obok domu i ciasne mieszkanie zamienimy na odpowiedni dom z 3 garażami :P

      Usuń
  9. Pięknie, a u mnie wiosennie zero śniegu i słoneczko.
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak ostatnio przez Kielce jechałam to u Ciebie było a u mnie nie :P

      Usuń
  10. Piękne zdjęcie! Takich widoków u mnie nie, śniegu trochę za mało :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas wyjątkowo już 2 dni sie tak utrzymuje a dziś -10

      Usuń
  11. U mnie bardzo podobna przez chwilę. A potem kolejne 10 km przez miasto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehh u mnie taka prze 1/3 reszta to też miasto i podmiejskość

      Usuń
  12. Śliczny widoczek. Powoli zaczynam rozumieć, skąd masz tyle inspiracji do czarowania :)
    Ja też w drodze do pracy jadę przez kawałek uroczego lasu z małą polanką. Przy odrobinie szczęścia trafi się nawet jakiś leniwie spacerujący łoś.

    Pozdrawiam
    -- Andrzej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka inspiracja jest najlepsza:)

      łoś??? gdzie Ty mieszkasz? u nas tylko sarny , ale ostatnio nam jeleń stanął na drodze o ja pierdziele jaki eon miał rogi wielkie !!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. W Puszczy Kampinoskiej mieszka trochę łosi.
      Łosiów też trochę mieszka, ale to inna para kaloszy ;)
      Sarny też czasem się zdarzają, ale to już rzadszy widok.

      Pozdrawiam
      -- Andrzej

      Usuń
  13. Pięknie :) ja też mam po drodze kawałek lasu, niestety, nie tak bajkowo ośnieżony a szaro-bury. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny widok....
    u mnie wycieli w pień drzewa, które rosły przy drodze (dla bezpieczeństwa) i teraz same pola :)

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie takich widoków nie mam, bo przejeżdżam tylko Wrocław:)
    uwielbiam takie widoki i drogę, a po obu stronach las, a zimą już w ogóle pięknie wygląda:)))
    gdy jadę do dziadków na mazury mam takie widoki przez kilka godzin:))) lasy ciągną się kilometrami:)))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie bardzo podobnie :) Uwielbiam te drogi przez las wiosną, latem, jesienią i zimą ;) ach!

    OdpowiedzUsuń
  17. moja droga do pracy ????????? kawałek korytarza w domu bo biuro mam naprzeciwko sypialni :D

    OdpowiedzUsuń
  18. kogo "pokarzesz"....lepiej nie karaj:))

    OdpowiedzUsuń