7 października 2012

SZARLOTKA

przepis- moja Mama :) 
Jak pewnie niektórzy z Was czytali w wywiadzie  u Urszuli Phelep, uwielbiam gotować, ale nie potrafię.  Staram się i choć w kuchni jestem jak słonica w składzie porcelany, a widok jest dość dramatyczny... czasem wychodzą mi całkiem niezłe rzeczy. 

Na prośbę mojego wczorajszego gościa przepis na szarlotkę, która już wyszła ;) 

Udanej niedzieli!

39 komentarzy:

  1. mmm Al pychotka!:)))
    ludzie nie są stworzeni do wszystkiego, ale po zdjęciu wcale nie wygląda, jakbyś nie radziła sobie w kuchni. Wręcz przeciwnie! szarlotka to moje ulubione ciacho, więc coś czuję, że zaraz zabieram się do roboty..zwłaszcza, że wszystkie składniki mam w domu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to wąski kadr :P

      szarlotka jest super i na zimno i na ciepło z bitą śmietaną i lodami.... a dupa rośnie hahaha!

      Usuń
  2. wygląda przepysznie!
    uwielbiam szarlotkę na ciepło z lodami - lubię grzeszyć od czasu do czasu ;)
    u mnie w ten weekend ciasteczka owsiane z nasionkami chia =)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam...A ja na pernamentnej diecie...Kobieto czynu, powiem Ci, że prócz wielu talentów, posiadasz też śliczny charakter pisma :) Pozdrawiam cieplutko!!
    Choć za oknem plucha...idę robić szarlotkę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, podobno charakter pisma to odzwierciedlenie nas czy coś w ten deseń :P
      ja tez jestem na wiecznej permanentnej diecie :P

      Usuń
    2. A ja na pernamentnej :P ciekawe, która lepsza :D czeski błąd. Ściskam!

      Usuń
  4. mmm wygląda super, a czy mogę prosić przepis co z czym łączyć itp???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko naraz oprócz jabłek ;-) mieszasz, ciasto dzielisz na pół, na spód pół ciasta, potem jabłuszka, tu akurat podsmażone na patelni z cynamonem, a następnie pozostała połowa ciasta, do piekarnika na około 180 stopni około 25 minut ;-)i włala szarlotka gotowa

      Usuń
    2. super :D na pewno na dniach zrobię :)

      Usuń
  5. Ja tez jestem w kuchni jak słonik w składzie porcelany, więc napisz, proszę, co konkretnie robić z tymi składnikami?? Siekać, topić, miksować??? Dzięks i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. a jednak coś udało się zdziałać :D Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  7. ah jakie pyszności. szarlotka chodzi za mną od wczoraj mniam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Do wypieków mam dwie lewe ręce;-/
    Szarlotka wygląda przepysznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez :) pierwszy raz nie spaliłam i zakalca nie poczyniłam, pewnie dlatego ze mnie pilnowano :)

      Usuń
    2. powiedz jeszcze, że z batem, hahahahaha

      Usuń
  9. piękna!
    całe szczęście, że zrobiłam dziś zakupy w cukierni i nie muszę biec teraz do kuchni, żeby taką zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Musiała być pyszna:) Narobiłaś mi smaka, mam trochę jabłek, więc zmykam do kuchni:)

    OdpowiedzUsuń
  11. już mamule poczęstowałam i zdecydowałam że kupuję blachę ;-)
    no szarlotka miodzio ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. aaaaaaaaaaa też mam taki porosty przepis i najlepszy! :) mniam!

    OdpowiedzUsuń
  13. A wczoraj myślałam o takiej na ciepło, ale skończyło się na cieście cytrynowym, ale też pychotka ! Lubię prościutkie przpiesy, więc pewnie kiedyś spróbuję ! :D
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  14. No i klops - muszę zrobić bo mi smaka zrobiłaś :D Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja dziś robiłam szarlotkę :)) Wyszła ciut za słodka, ale piękna i chyba zostanę przy tym przepisie, bo próbowałam już wielu i ten najlepszy z białkiem i kruszonką u góry :) Twoja wygląda pysznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam uraz do tych z białkiem, a z reguły cukru dodaje za mało :P

      Usuń
  16. Wcale nie trzeba być dobrym kucharzem, żeby uszczęśliwiać ukochane osoby...
    Twoi najbliżsi, to co ugotujesz, przesiewają przez sito miłości... i wychodzi potrawa na miarę mistrza :)
    Wiem coś o tym... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cześć Al. Już chyba smak mi wraca bo czuję apetyt na szarlotkę. Jadłem już dzisiaj czosnek, piłem syrop z mniszka, sok z cebuli....to i szarlotka nie zaszkodzi:)
    Smacznego
    Red

    OdpowiedzUsuń
  18. Al, szarlotka wygląda obłędnie!! I w buty mogę sobie chyba wsadzić moje postanowienie , że od jutra dieta, bo jak zobaczyłam Twoje zdjęcia postanowiłam jutro upiec ... szarlotkę. Ech...Ale przynajmniej mam na kogo zwalić odpowiedzialność za ten czyn :P
    Pozdrawiam ciepło
    J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe ja upiekłam bo miałam gości
      a wiesz ja teeeeeeż się przecież odchudzam :)

      Usuń
  19. A ja potrafię ale nie lubię tego robić na co dzień:/
    Od czasu do czasu coś malutkiego i pysznego, owszem...
    Nie wypiekam bo się wściekam:)

    OdpowiedzUsuń