To już 18 raz wystartował Przystanek Woodstock...
ahh jak ja kiedyś walczyłam, aby móc tam pojechać... później nie wyobrażałam sobie wakacji bez festiwalowych podróży. Ten klimat, luz, dzikie tłumy, koncerty, namioty (których nie cierpię) i słynne powiedzenie, że częste mycie skraca życie...
hahaha!
I choć nie byłam na festiwalu w Kostrzynie, aż mnie się coś ścisnęło jak dostałam przed wczoraj MMSa od Carr, która szczęśliwie tam dostała.
Bawcie się ludzie !!
a dla zatrzymania chwil czy wspomnień przygotowałam dla Was komplecik
komplet PEACE! do kupienia w SHOPie Pacyfka jako dekoracja ściany? Jak najbardziej ! Dla tych, którzy nie widzieli jednej z moich pacyfek w zakładce NASZE CZARY W WASZYCH DOMACH odświeżam temat tu. O tym, jak wykonać takie przecierki przeczytacie TUTAJ. Olchowa pacyfka u Alice z przepięknego bloga (adres poniżej) |
Hej Olu! Pamiętam matczyny niepokój jak moje starsze Dziecię pierwszy raz powiedziało, że JEDZIE na Woodstock.. Oj,bylo.. gadania, przestróg..
OdpowiedzUsuńDziecię wróciło cale, brudne niemożliwe, zmęczone i ZADOWOLONE do wypęku:)
Pacyfka piękna! Serdeczności:)
hahaha!
UsuńJa byłam gorsza, bo zwiałam z obozu z moją przyjaciółką :P
:) hej! ja nigdy nie byłam, ale słyszałam z opowieści, że klimat jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńale piękności nam znowu pokazujesz! bardzo ciekawy sposób na ozdobienie ściany:)
podoba mi się :)))) idę zajrzeć na bloga Alice:)
ściskam!
ahhh tak mnie wczoraj wieczorem naszło, bo leżały takie nie dokończone te drewnieka :)
UsuńWow,ale super pacyfka!
OdpowiedzUsuńOd kiedy zostalam mama to nie lubie halasu,nie lubie tlumu...ale kiedys -o TAK!Festiwale,koncerty!Super czasy to byly!
Usciski
Kiedyś przystanek to było marzenia chyba każdego z nas:)
OdpowiedzUsuńpokój pokój niech wam będzie ;) ,świetny zestaw :) i te przetarcia ...:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Pacyfka jak najbardziej na ściane ;) w sumnie nie ciągnie mnie na takie koncerty ale na pewno dzieje sie tam ;d dużo pozytywnych emocji ;) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńno nie ta pacyfka jest superowa! ciesze sie ze znalazlam swoje literki w "nasze czary w waszych...."
OdpowiedzUsuńusciski
pacyfka wygrywa w moim rankingu Twoich cudeniek:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ahh ahh jak miło :)
Usuńja! ja! zamawiam pacyfke i napis !!!! juz pisze na @
OdpowiedzUsuńniesamowite:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sposób wykończenia sugeruje, że to bojująca pacyfka, po przejściach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
-- Andrzej
taki styl :P
UsuńBOSKIE!
OdpowiedzUsuńdzięki i już znalazły dom, co mnie bardzo cieszy!
UsuńPacyfka wygląda na mocno spacyfikowaną :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podobają Twoje przecierki, właśnie daltego, e są takei wyraziste!
nie znam się na przecierkach tych typowo dekupażowych i uczonych na kursach, ale mam własny styl jak mi się zdaje :)
Usuńpozdrawiam Kalinko!
Oj, kursy to nie jest moja specjalność :-). Raczej metoda prób i błędów. No, może bardziej: błędów, błędów i prób...
UsuńKomplecik jak w sam raz na taką okazję. Jakbym mogła to też bym pojechała z kółkiem seniorek, miłośniczek ostrego brzmienia;OO
OdpowiedzUsuńNapisy zawsze, jak najbardziej!
a tam kółko seniorek :P grunt to mlody duch
UsuńGeniamlny pomysł z tymi pacyfkami z drewna. swietnie to wygląda a i napis super.
OdpowiedzUsuńpomysl moze nie nowatorski, ale na czasie :D
UsuńNa woodstocku byłam raz, jakieś 6 lat temu i było super!!!! przyznaję się bez bicia że nie myłam się przez 4dni!;) ale jak miałam się umyć jeśli była zimna woda? (skromne mycie było:P) Może kiedyś znów tam zawitam... :) komplet cudny!
OdpowiedzUsuńhahahah tak jak ja glany to chyba przez tydzień wietrzyłam po powrocie zawsze :P
UsuńAl z tym przystankiem to jakoś dziwnie jest, mamy do Kostrzyna jakieś 50 km, a gdybysmy po drodze wybrali się do mojej siostry, to jakieś 20km, a jeszcze nie udalo nam się tam dotrzeć:):):). Obiecaliśmy sobie że w przyszłym roku jednak pojedziemy sprawdzić ten klimat tam:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś mało festiwalowa byłam;]
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę opcję "mniej ludzi";]
a miałam jeszcze posłać jak buta straciłam i zostałam na bosaka ;-)
OdpowiedzUsuńniesamowity peeling ;-)
rozumiem, że za rok jedziemy razem ???? ;-)
do tego SPA w Kostrzynie.. taaak słyszłam świetnie robi na cerę :P
UsuńJa byłam w Żarach dwa razy i jak teraz oglądam w TV relacje to mam ochotę zabrać starego, młodego i pojechać na kolejny przystanek choćby do Kostrzyna, pozdro dla wszystkich woodstockowiczów
OdpowiedzUsuńMoja mama codziennie mnie męczy (nie przesadzam) "a widziałaś moją pacyfkę? widziałaś?" :D
OdpowiedzUsuńTo mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że to był najlepszy prezent jaki mogłam jej sprawić- i to dzięki Tobie! jeah :*
Jeszcze raz dzięki! :D