21 listopada 2011

jeżyk-niciak-


 z szycia jestem totalna dupa, także moje pojęcie na temat akcesoriów jest raczej marne 


 padło pytanie, czy bym zrobiła (?) 
zrobiłam 
na 18 szpulek  
z miejscem na poduszeczkę do wbijania tych cudów, które lubią się gubić 

wymiary 20/30 w środku  plus około 3cm frezowanej ramy 



poduszeczka na dole to atrapa wykonana w celach pokazowych 
ileż ja nerwów nad nią straciłam ;)


Pozdrawiam
Al, co guzika przyszyć nie potrafi :)

{ten jeżyk na nici jest na zamówienie, ale jak się nie spodoba będzie do sprzedania}




I MUSZĘ SIĘ JESZCZE POCHWALIĆ MOJE LITERY I KUNIE U LLOOKI 
ależ ona ma klimatyczną kuchnię :) 

17 komentarzy:

  1. Oj kusisz moja Droga, co jedna rzecz to piękniejsza wychodzi spod Twych rączek. Zapisuję w kolejce niciak, zaraz po "jajeczniku";)
    Ciepełko zostawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ajaj jaki super! jeśli to dla mnie to biorę:p
    jest piękny:]

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekny! Szkoda, że mam tylko dwie szpulki nici:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez chce ja tez!!!:-)))))))))))) swietny!
    Buzka

    OdpowiedzUsuń
  5. llooka- ciesze się :) jajeczniki uwielbiam robić, wiec tylko poiedz KIEDY i na ile jaj :) i ciesze się ze litery doszły i sie nie polamały po drodze bo bylam w strachu, jak sie z nimi poczta obejdzie!

    Anita, tak ten dla Ciebie jak się podoba:)

    Maggi, mamy więc po tyle samo nici, ja porzyczyłam te z zdjęć od mamusi. Naszczęście z warsztatu miałam blisko :P
    Syl, nie m sprawy

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Ale cacko! No jak bym taki zakladzik krawiecki miala, to na pewno bym sie skusila! Swietbny jest! To mamusia szyje?

    Sciskam
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  7. Dagi, mamusia czasem coś szyje ale nie zawodowo z reguły poprawia to co ja sknocę usiłując szyć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No proszę Cię, jak ma się coś takiego nie spodobać ..... jest obłędny !! Gdzieś Ty się podziewała z tymi cudeńkami że dopiero u Llooki Cie wypatrzyłam ;)))
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Czarownica, Ula - witam na blogu i dziękuje za mile słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. odblokowało mi komentarze ;-), o czymś takim kiedyś myślałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się tak domyślałam że to dla ANity , więc ja chętnie taki zamówię tylko podaj wymiary tego to sprawdzę czy się zmieści w jak na razie moim małym mieszkanku :) Poozdr. Dorka

    OdpowiedzUsuń
  12. Dorka, można zawsze skomponować męższy i dłuższy lub na odwrót :) pozdrawiam i dziękuję za wizytę na blogu zapraszam znowu :)

    Carr, o blogger się odbraził na Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ojjjjj! już wiem, co w drugiej kolejności po biurku zamawiam! - szyc tez nie potrafię (choć wiem, że kiedys sie naucze, haha....) ale taki większy, trochę postarzany jeżyk np na szpule ze sznurkami i taśmami dekracyjnymi to by u mnie super wyglądał!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Od lat marzę o takim niciaku!

    Po raz pierwszy widziałam coś podobnego podczas reportażu o zakonnicach, które szyją/haftują. Bardzo mi się spodobało, że szpulki, zapewne jedwabnych, nici trzymają na takim stojaczku.

    OdpowiedzUsuń