23 kwietnia 2012

szczotkowanie


Szczotkowanie o, którym już było nie raz jest zabiegiem mający na celu uwydatnienie rysunku drewna oraz nadania mu lat w szybki sposób. Szczotkując wybieramy miękkie przyrosty wiosenne, przez co faktura drewna drewna staje się niejednolita i wizualnie dość ciekawa. Drewno takie  wygląda dobrze zarówno wewnątrz w formie szczotkowanych podłóg, blatów, mebli... jak i na zewnątrz (tarasy, elewacje). W związku z tymi ostatnimi  dostaję coraz więcej pytań. 

Zacznijmy od tego jakie drewno wybrać? 

Aby uzyskać zamierzony efekt kupując drewno, które  ma być szczotkowane należy zwrócić uwagę na kilka ważnych szczegółów. Dzięki nim praca włożona w sam proces szczotkowania da efekty na jakie liczymy!




  • wybieramy drewno zróżnicowanej twardości pomiędzy przyrostami wiosennymi i letnimi  oraz o wyraźnym rysunku słoi (np.sosna, świerk, jodła i oczywiście dąb, o którym sobie pozwolę osobną notkę poczynić) 

  • zwracamy uwagę przekrój najlepsze będą deski boczne o przekroju stycznym, gdzie słoje drewna tworzą tzw. płomienie. Drewno z przekroju promieniowego gdzie słoje są do siebie równoległe przeszczotkowane będą mało efektowne, nie oznacza to, że takie deski się nie nadają. Można wyważyć ilości przez co stworzyć bardzo miłą dla oka kompozycję :) 





Skąd biorą się takie różnice ?
- ze sposobu przetarcia (cięcia)  kłody 

Czym szczotkować?
- ręcznie, szczotkami drucianymi
- mechaniczne, elektronarzędziami
My do dużych powierzchni stosujemy urządzenie o wdzięcznej nazwie RUSTOFIX bliższe dane techniczne dla zainteresowanych na stronie producenta :)


Udanego poniedziałku i byle do piątku :) 

20 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy post..:) wlasnie byle do piatku, ten poniedzialek meczacy strasznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie tydzień już jest za krótki :P
      no ale od soboty nie mam mnie i to najważniejsze :)

      Usuń
  2. Bardzo przydatne, trzeba zapisać w notatniku, może się przydać :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam nadzieję, że się przyda nagimnastykowałam się aby z kobyły zrobić pigułkę :)

      Usuń
  3. Udalo Ci sie Al (z kobyly zrobic pigulke) Wszystko jasne :-) Dzieki, mam ochote sprobowac z kawalkiem...
    Milego tygodnia
    Imienniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powodzenia :)

      starałam się, żeby nie nudzić!

      Usuń
    2. Ty 'nudzic'?! Takiego 'nudzenia' (zwlaszcza z Twoimi ilustracjami) nigdy dosyc :-) dawaj ile mozesz!

      Usuń
  4. Jesteś kopalnią wiedzy i umiejętności! o_O
    Jesteś moim drewnianym guru! (jakkolwiek by to nie zabrzmiało ;P )

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow:) Robi wrażenie to urządzenie:) I kolejne czary - dzięki za przybliżenie interesującego procesu:) Dzięki również za odwiedziny u mnie - co do rejsu do sąsiadów zza morza to wieść gminna niesie, że lepiej to uczynić przed lub po sezonie.. Tyle, że mogą być tam w tych porach zróżnicowane warunki pogodowe:) Jak widać na naszych obrazkach - mieliśmy widoki przede wszystkim na przepiękną mgłę:)))
    Pozdrawiam cieplutko:)
    PS Olu, a znasz taką książkę "Gawędy o drzewach"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee nie znam tej książki

      a urządzenie jest lepsze nić siłka, 4 godziny machania nim po dechach dziennie dają niezły biceps :P

      Usuń
    2. Olu, moje pytanie to na kanwie postu o akacji w roli głównej:) W gawędach jest wiedza o drzewach taka.. inna niż w podręcznikach, również o magii jaką ludzie wiążą z różnymi gatunkami drzew:)Od kiedy znam Twój blog, kojarzysz mi się z tymi opowieściami, bo Autorka książki na równi z Tobą zakochana jest w drzewach:), chociaż każda z Was - inaczej:) Dobrze wiedzieć, że jej nie masz:)

      Usuń
    3. A bicepsy:)... Marzenie:) Moja praca - głównie siedząca jest, czasem tylko zdarzają się wycieczki:), więc pozytywnie zazdraszczam:)

      Usuń
  6. Zakuć, zdać, zapomnieć... WOW! ale wiedza ;) ale podłoga szczotkowana, bielona, dębowa jest piękna :)
    buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnei wybielam dębowy stół i jest piękny, ale łapy już więdną...
      Ja nie mogę zakuć i zapomnieć muszę się uczyć każdego dnia, bo tematy i pytania powracają

      Usuń
  7. Dzięki za ten wpis, bardzo się przyda bo jesteśmy miłośnikami takiego drewna, do tej pory szliśmy na łatwiznę i woziliśmy do piaskowania, ale może kiedyś zrobimy to sami:)?

    ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piaskownie nie jest złe, ja nie mam z nim żadnego doświadczenia, gdyż używamy szczotkownic :) anie nie odradzam, ani nie polecam ... wiem natomiast tyle że każdy z tych zabiegów zrobiony nieodpowiednio nic dobrego nie wnosi :)

      i dziękuję za wyróżnienie :))

      Usuń
  8. Witam!
    Właśnie zabrałam się za szczotkowanie drewnianych krzeseł z sosnowego drewna. Robię to ręcznie i wiertarką ze stalową szczotką. Zazdroszczę Ci strasznie tego RUSTOFIXa, ale w moim wypadku nie warto inwestować w narzędzia za kilka tysięcy, gdy z drewnem pracuję sporadycznie. Mam pytanie dotyczące wykończenia szczotkowanych mebelków. Przetrzeć je po szczotkowaniu papierem ściernym czy czymś innym? Jeśli papierem to o jakiej granulacji? Mam też problem, ze szczotkowaniem zagłębień, gdzie elementy krzesła łączą się pod kątem prostym. Tam ciężko dotrzeć nawet szczotkując ręcznie. Co radzisz? Byłabym wdzięczna za każdą podpowiedź.
    Pozdrawiam T.

    OdpowiedzUsuń