27 stycznia 2012

lampka nocna z kawałka starego słupa



Lampka nocna zrobiona z kawałka starego słupa chodziła za mną od bardzo dawna. Nie jest to żadne objawienie, bo podobnych projektów widziałam już kilka... jednak nie dawało mi to spokoju. Ponieważ w warsztacie i pracowni wciąż "ciepły" jest temat słupów (nie będzie to jedyny słupowy post w najbliższym czasie), a  ja i tak miałam zrobić kilka propozycji podstawek do lampek nocnych... to zaczęłam, może trochę inaczej niż zakładały projekty. 
Niemniej również toczona :) 
Nie było łatwo, ani przyjemnie. 33 cm, o przekroju 13 cm /13cm kawał słupa zamontowany na tokarce okazał się nie wywarzanym klocem, który zaczynając się kręcić przeraził mnie okrutnie. Z pomocą R udało nam się go opanować, a ja zebrałam się na odwagę i  wytoczyłam smukłości oraz przeszlifowałam łukowe elementy na gładko .


... i tą radosną twórczością rozpoczynam serię lampki nocne by: Czary z Drewna

29 komentarzy:

  1. Olu, jestem pełna podziwu, że wykonałaś ją sama. Widoczne na zdjęciach spękanie tylko dodaje jej uroku. Podobna do tych z Bleu Nature. Idealna do domów w stylu chapel.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku ale cuda tworzysz:) jestem pod wielkim wrażeniem:***

    OdpowiedzUsuń
  3. jacie ale klimatyczna
    rozkwitasz nam Al.
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna lampa, jednak muszę napisać że jestem pełen podziwu dla Twojej determinacji i chęci tworzenia, bo to raczej nie lekkie zadanie takie toczenie.

    Wyszło rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. no no no, Olcia nam się rozkręca:) Ja tam czekam na jeszcze, bo masz fajne nietuzinkowe pomysły na coś "swojego". I tak oto powstaje dobra marka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna. Zawsze o czymś takim marzyłam. Podziwiam, że sama zabrałaś się za takie prace. Czapki z głów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. No no... nareszcie ktoś zaczyna w tym naszym kraju fajne rzeczy robić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasia, dziękuję! Jak włączyłam tokarkę z tym klocem to się naprawdę przeraziłam tak się to "kręciło" nieobliczalnie. Marzyły by mi się takie dwie w sypialni przy łóżku. Na razie stanęła na komodzie. A pęknięcia w słupach są super, ale znaleźć dobrze popękane słupy to sztuka!

    Scraperka, Carr, dziękuję!

    Zacisze, przyznaję nielekkie i dziękuję za miłe słowo.

    Ana, markę tworzymy i stramy się każdego dnia

    Lilla, w przygotowaniu mam post o tworzeniu lampek, będzie kilka stojaków do zamówienia :) więc można spełnić marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. +li+ nabiorę trochę wprawy będę je robiła

    Mila, :)

    OdpowiedzUsuń
  10. boooska!!!!
    i teraz na nią patynka.ahhhhh :*

    OdpowiedzUsuń
  11. o ja cie boska!!!! a ta moja podstawa aktualna nie? zaraz po stole;p tylko ciiicho:p

    OdpowiedzUsuń
  12. Olu:) Śliczności lampa:) Gratuluję pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiekna lampa, podstawa fantastyczna. Podziwiam Cie za umiejetnosc poslugiwania sie tokarka i tym nozem, pamiatam jak bylam mala dziewczynka przygladalam sie wielkimi oczami tacie jak toczy, piekny byl to widok:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. ooooo a ja mam taki słupek pozostały po montażu schodów, tzw "król"... hmm.... natchnełaś mnie!!! tylko musiałabym jakąś podstawę do niego wymyślić...

    OdpowiedzUsuń
  15. Pozazdrościć talentu. Bardzo fajna i oryginalna lampka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest piękna, taka spokojna i cieplutka, w sumie to nie powinno się tak mówić o lampie, ale z tym mi się właśnie kojarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. jest po prostu C U D W O W N A !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. o łał... niesamowicie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  19. Al....fajowa jest...moje klimaty 100%...jeszcze jak sie zestarzeje...cudo!!

    Ech...u Ciebie tylko wzdycham:)
    Pozdrawiam i fajnej niedzieli zycze!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Po prostu piękna! Szukałam czegoś podobnego w sklepach - nie ma! :-( Już ją widzę w swoim mieszkaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. MeaArt są do wykonania na zamówienie, ale w sklepach nie wylądują, to jednorozowe wydania :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajna, minimalistyczna lampka, drewno dodaje jej uroku! Ja jestem świeżo po remoncie i kupiłam sobie taką do mojego pokoju.
    Super blog, bo bardzo lubię drewniane motywy - będę tu a pewno zaglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Minimalistyczna, ale moim zdaniem ładna i gustowna :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę przyznać, że robi wrażenie. Do tego fakt, że wykonana jest ręcznie bardzo do mnie przemawia. Ja do takich rzeczy mam dwie lewe ręce. Dlatego też zawsze takich cudeniek szukam w sklepach :)

    OdpowiedzUsuń
  25. I to się nazywa kreatywne działanie! Ta lampka wygląda, jak z jakiegoś drogiego sklepu meblowego. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety ja to nie jestem kreatywna i wszystkie rzeczy wolę sobie kupić niż wykonać na nowo lub z czegoś przerobić, a w szczególności wtedy, kiedy są takie strony, jak https://www.interblue.pl/ Tutaj akurat można spodziewać się świetnych lampek nocnych. Na pewno wybór się Wam spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  27. Do mojej sypialni idealnie by sie sprawdziła muszę przyznać

    OdpowiedzUsuń
  28. ale super pomysł - na to bym nie wpadła. Piękny recykling starych rzeczy! Tak trzymać

    OdpowiedzUsuń