8 września 2012

Jakimi tekstyliami IKEA urządzisz pokój, by czuć się w nim dobrze?


Jutro kończy się dystrybucja katalogu IKEA 2013 od poniedziałku będzie dostępny w sklepach- jak przeczytałam na fan peag'u IKEA. Wiem, że katalog IKEA 2013 nie każdy z Was (tak jak ja) znalazł w swojej skrzynce, a inni na zakupy czy po katalog muszą przemierzyć naprawdę spore odległości. 

Dla tych, którzy nie mają jeszcze katalogu, albo mieli ale... zalała go kawa, podebrał sąsiad, zjadł kot, pocięło dziecko, mąż napalił nim w kominku lub oddaliście go komuś, kto bardzo pragnął go mieć - wraz z IKEA zapraszam na mały konkurs! 

Wyobraź sobie, że otrzymujesz pokój, w którym są tylko same meble (np. regał, sofa, fotel, łóżko, szafa, stolik, itp.) oraz  oświetlenie, ale w ogóle nie ma w nim  tekstyliów.
Jakimi tekstyliami IKEA go urządzisz, by czuć się w nim dobrze?





Czytelnik, który zamieści w komentarzach najciekawszą wg mnie odpowiedź na powyższe pytanie, zostanie nagrodzony  zestawem: katalog + torba IKEA + bon na 100 zł do realizacji w IKEA. 

Na Wasze odpowiedzi czekam do 14 września 2012 (piątek) 
edit: do 15 września do 2012 do 23:59 :) 


Udanego weekendu!

Nagrody możecie zobaczyć TU, a boskie zdjęcie Pani Prezes i Czary z  Drewna polubić TU . W SHOPie znajdziecie drewniane dekoracje w skandynawskim stylu, litery, znaczki, wyrazy. A jak będę miała dobry humor i Wasze komentarze dopiszą, może jakaś duża litera (jakie można wypatrzeć na filmiku) zostanie nagrodą dodatkową :) 

43 komentarze:

  1. Ja z pewnością pójdę w kolory!
    Na okno uszyję zasłonki z tkaniny AnnBeth, takie kolory z pewnością rozweselą pokój!
    Na stół powstaną przepiękne podkładki z materiału AnnBeth wielkości A4, które będą idealnie współgrały z zasłonami.
    Z pewnością powstanie też kilka lub kilkanaście kolorowych poduszek mniejszych 20x20 i większych 40x40, które będą miło witały siadające na sofie osoby!
    Na samą sofę zaprojektuję narzutę, która będzie wykonana z tkaniny Benzy Rand. Jak widać prócz kolorów również i paski będą gościły w moim pokoju :)
    Na podłodze położy się dywan Aborg, koniecznie z długim włosiem...takie uwielbiam! Są modne ale i efektowne, milusie i aż chce się na nim położyć!
    Przy stole staną krzesła, na które uszyję pokrowce, wiązane na wielkie kokardy z tyłu. Pokrowce wykroją z tkaniny Berta Ruta w kolorze różowym, które również wkomponuje się w ponujące w pokoju kolory.
    Myślę, że na tym zakończy się moja przygoda z Ikeą.... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej AL! Jaki fajny konkurs!! :) Ikea, uwielbiam i kocham! Może moja propozycja nie będzie przesadnie kolorowa, bo wystąpią w niej głównie produkty w tonacji biało-beżowej, ale spróbuję ;) Mam więc nowy pokój.. Niech to będzie salon. W salonie spędzam zdecydowanie najwięcej czasu w ciągu dnia, więc musi do mnie pasować pod każdym względem! Tutaj stoi sofa, na niej poduszki w poszewkach RITVA. Proste, białe i beżowe poduszeczki w dużej ilości umilają wylegiwanie się na kanapie przed tv bądź z książką w ręku. Jeśli już tutaj leżę i się byczę, przydałby się jakiś mięciutki kocyk, bądź narzutka. Z oferty Ikea wybieram więc pled URSULA w kolorze jasnego beżu, by pasował do reszty. Pleciony w warkocze działa na mnie kojąco, kojarzy mi się z domem babci, ciepłem i bezpieczeństwem. Jako, że sofa stoi obok okna, wybieram zasłony! Zawiśnie więc AINA w kolorze naturalnym. Prostota i jasne barwy działają na mnie relaksująco. Nie czuję się przytłoczona i najlepiej odpoczywam w takim otoczeniu. Pod nogami także musi być mięciutko! Nienawidzę chodzić w kapciach i skarpetkach, więc tym bardziej potrzebuję dywanu. Vitten z długim włosiem będzie doskonały! Tuptam więc po cud dywaniku obok stolika kawowego, kawałeczek dalej stoi stół jadalniany. Tutaj też nie obędzie się bez tekstyliów! Moje ulubione krzesła Ingolf zdobią poduszki MALINDA.. oczywiście beżowe ;) Na stole podkładki SOARE już czekają na talerze. Zasiadam więc. Będzie obiad ;)) Buziaczki!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety do najbliższego sklepu mam ponad 200km więc nie wiem co dokładnie leży na półkach... Patrząc na to jakie materiały zademonstrowali w tym katalogu... khem khem żaden mi dupy nie urwał :(
    Czuję się wręcz rozczarowana. Mimo całej mojej miłości do ich wzorów :)
    Aleee... dom swój ubieram w stonowane tekstylia- szarości,czerń & biel. Dopiero w dodatkach typu wazon, figurki etc. szaleję z kolorem. Od zawsze numerem jeden jest fuksja ♥
    Gdybym miała wybrać jeden wzór byłyby to czarno białe pasy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja biore groszki bo mam pierdolca na ich punkcie i tyle !!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo lubię łazić boso wybieram dywan by zatopić w nim moje małe stopy,
    Bo lubię kimać po pracy rzucam na sofę tuzin poduszek w nietuzinkowych kolorach,
    Bo lubię dobrze zjeść przy rodzinnym stole w miłej scenerii szyję z rozmaitych tkanin kilka różnorakich obrusów na różne moje humory,
    Bo lubię wieczorami romantyczne klimaty zakrywam okna ciemnymi zasłonami,
    a jak wieczór samotny
    To lubię posiedzieć w miękkim fotelu przykrywam się ciepłym pledem słuchając dobrej muzyki,
    Bo lubię skandynawski styl to wszystko znalazłam w sklepie IKEA.

    OdpowiedzUsuń
  6. łot de hell-wszędzie gdzie wchodzę czarne koty!!!!!!!!!!to pasuje od mojego nastroju dzisiaj dlatego moje wnętrze na dziś to:
    na podłogę to http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50168285/
    pod głowę to http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20213374/
    tym się owinę http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80200694/
    a następnie ja i mój latający dywan uniesiemy się wysoko , na poduszce naniosę plany na przyszłoroczne wojaże wakacyjne :]

    aha a młody chce lecieć z mamą i chce mieć to http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20197519/
    bo on ma w planach tropienie :p


    p.s. to o mnie był ten fragment o tych co bardzo chcieli mieć :p
    lowe

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki pusty pokój powinien być bardzo przytulny i ciepły, ponieważ zbliża się chłodniejsza część roku.
    Obowiązkowo pled na sofę http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80200694/, będzie nie tylko dekoracją, owinięta nim z kubkiem grzanego wina, przetrwam zimę.
    Pod głowę poduszki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20213374/, ich wzory przypomną mi, że powoli należy snuć plany do kolejnych wiosennych i letnich podróży...
    Przy sofie dywan z długim włosiem http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60191346/, to na wypadek gdyby kot posiał moje kapcie, dzięki niemu będzie ciepło i mięciutko.
    Na noc pościel http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/Textiles/10651/, bo czasami należy patrzeć przez różowe okulary.
    A w oknach zasłony http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50090116/, bo zimą jak roślina potrzebuję światła, tylko ono napawa mnie energią.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przygotowałam dla Ciebie zestaw monochromatyczny z jednym wyraźnym akcentem. Jest czarno-biało, jak to u mnie. Dla przełamania limonkowo-turkusowa poducha Lappljung Fagel. Cały zestaw można zobaczyć u mnie: http://fotobloo.blogspot.com/2012/09/tekstylia-z-ikei.html
    Pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
  9. Na starcie wybrałabym meble. Ostatnio jak byłam w IKEA zakochałam się w meblach z serii HEMNES. Do mojego relaksacyjnego kącika wybrałabym 2 witrynki i stolik przed sofą z tej właśnie serii. Dalej sofa w podobnej kolorystyce typu TIDAFORS, fotel rattanowy BYHOLMA no i na koniec lampa stojąca ALANG lub HOLMO.
    Przechodzimy do materiałów :)
    Królowałyby oczywiście kolory kawki z mleczkiem, piaskowy, beżowy - moje ulubione :)
    Na dywan użyłabym BALUM okrągły z krótkim włosiem. Ustawiony przed sofą byłby miłym zaproszeniem do chwili relaksu. Aby odpoczynek był jeszcze bardziej niesamowity należałoby się położyć na mięciutkich, zachwycających kolorami poduszkach. Uszyłabym je z tkaniny STOKHOLM BLAB i MAJKEN. Pod nogi wedle upodobań można by położyć poduszkę HENRIKA. A w czasie zimnych wieczorów okryć się pledem GURLI i zapomnieć o wszystkim czytając książkę lub buszując w internecie z laptopem na kolanach :)
    Aby w relaksacyjnym kąciku było przytulniej ogromne okno, najlepiej z widokiem na wymarzony ogród, ozdobiłabym zasłonką VIVAN w kolorze beżowym i uszyłabym kolejną ze spokojnego materiału LENDA.
    Na rattanowy fotel zarzuciłabym pled URSULA i zrobiłabym poduszki z tych samych materiałów co na sofę.
    O tak, taki kącik bym chciała...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ponieważ za oknem coraz bardziej widać nadchodzącą jesień, mam ochotę zaszyć się w kąciku który będzie pasował do nostalgicznego nastroju tejże pory roku, a jednocześnie nieco "rozgrzeje". Ciepło poczujemy już stojąc tuż przy oknie, na okrągłym, czerwonym dywaniku BÄLUM. Deszczowy krajobraz rozświetlą nam czerwone, kropkowate zasłony NÄTVIDE, ewentualnie zasłonimy go żaluzjami LINDMON. Aby ciepło towarzyszyło nam cały czas, identyczny dywanik leży również obok fotela EKTORP JENNYLUND w szarą kratkę. Siadamy i owijamy się w beżowo-brązowy pled HERMINE, pod plecy podkładając pasiastą, bakłażanową poduszkę NÄTVIDE. Jeśli potrzebujemy więcej miejsca na wyciągnięcie się, przeskakujemy na beżowy dywanik BÄLUM (tak tak, to już trzeci dywanik w naszym pokoju), leżący obok trzyosobowej sofy EKTORP pokrytej biało-beżowym materiałem Norlida w kwiaty. Już na miejscu? Więc owijamy się w beżowy pled URSULA, a pod głowę wsuwamy wybraną poduszkę ze zgromadzonych na kanapie - może DAGNY w cienkie paseczki, może HENRIKA w grubsze, biało-beżowe pasy, może energetyzującą poduszkę SANELA w kolorze czerwonym, a może elegancki, biały wałek EMMIE RUND? Po wybraniu poduchy możemy sięgnąć po ulubioną książkę, bądź zacząć czytać własne ściany, gdzie jako obraz zajmujący kilka metrów kwadratowych ściany wisi tkanina BRITTEN NUMMER, obita listewkami w kształt ramy. Możemy też przyjrzeć się naszej komodzie, gdzie fronty szuflad zostały obite beżową, kraciastą tkaniną BERTA RUTA, natomiast boki i góra stonowaną, monochromatyczną beżową tkaniną LENDA. Dużo beżu w tej strefie? Pora trochę ożywić jesienne stonowanie i przejść do stołu jadalnego, gdzie na krzesłach usiądziemy na poduchach MALINDA w mocnym kolorze, pasującym do poduszki na fotelu. Aby pamięć o ciepłych miesiącach nie zaginęła zbyt szybko, obiad zjemy na podkładkach SÅDD w zielony, liściasty wzór z różanym akcentem. Gorący półmisek postawimy na plecionej podkładce LÄTTAD, której różowy kolor komponuje się z komponuje się z różyczką na podkładce pod talerzem. Całość tonuje beżowy bieżnik MÄRIT. A potem znowu wybieramy - fotel czy kanapa? Która poducha pod plecy? I tak czekamy aż deszczowa jesień minie... :)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja zrobię niespodziankę swojej żonie i opowiem Wam o czym ostatnio mówiła oglądając katalog online, bo niestety w tym roku w wersji papierowej do nas nie dotarł.
    "Kochanie, a co byś powiedział na nową kolorystykę w pokoju?.... I zaczęła wymieniać, że super są czarne paski i dodatki czarne i białe, że idealne na zimę są nowe pledy i grubaśne dywany tworzące przytulny klimat i że marzy jej się skóra owcza i taki fotel bujany na wieczory z kakao i dobrą książką, że z tych nowych tkanin poszyłaby nowe poduchy i zasłony i kupiłaby mnóstwo świec na wieczory..."
    Długo bym mógł wymieniać i przepraszam, że nie przytaczam nazw tych wszystkich rzeczy o których żona marzy ale wybaczcie jestem tylko facetem i nie bardzo się na tym znam i szczerze mówiąc kwestię wystroju naszego M zostawiam własnie jej bo robi to super.
    Zatem może za sprawą Waszego konkursu spełni choć kapkę swoich marzeń. Pozdrawiam
    Jarek

    OdpowiedzUsuń
  12. Al: tu mam dla Ciebie wizualizację, gdzie każda nazwa jest podlinkowana:
    http://wietrzneprzemeblowania.blogspot.com/2012/09/dla-al.html

    Wyobrażam sobie często swój domek na wsi. Inny niż mieszkanie. Skromny i naturalny. Pełen naturalnych tkanin i drewna - czystego, bo to pomalowane mam na co dzień. Kocham drewno i jako bazę do pokoju wybrałam sosnową komodę Fjel , ciekawą lampę Hektar i pasujący do niej stolik Klingsbo, szare ściany oraz serię Ektorp. Na stoliku leśne podkładki Tyst.

    Najcieplejszym z kolorów jest czerwień. Żeby nie było monotonnie tu i ówdzie pojawił się kolor niebieski. Czerwień będzie wyeksponowana na szarym tle i ożywi wnętrza wypełnione sosną. Na mięciutkiej kanapie i fotelu będą szare pokrowce: Ektorp w krateczkę, Ektorp Svanby. Do tego czerwony dywan Kattrup i czerwone zasłony Lappljung, oraz zasłony Birgit z kwiatem. Ciepły koc Henny z ciekawym wzorem i kilka poduszek jako czerwone akcenty: Alvine spetsig, Alvine Raffla, oraz uszyte przeze mnie z kraciastej tkaniny Berta ruta czerwona i aplikacji Lusy.
    W wiejskim domu nie może zabraknąć kanki na mleko w roli wazonu (Socker).

    OdpowiedzUsuń
  13. ojojoj Al teraz to aż mnie zatkało...:))))
    a tak przechodząc do rzeczy to idealnie się składa, bo mam taki jeden pokój do zagospodarowania i nie ma w nim nic poza meblami i oświetleniem:)
    moje ukochane tekstylia to właśnie tekstylia z Ikei. uwielbiam ich dodatki, poduchy, kocem, narzuty i pościel (wszystko na 6 z plusem) :)))
    uwielbiam styl marine, a jak marine to wybieram tekstylia w kolorach czerwieni, bieli i granatu! :) urzekła mnie pościel STENKLÖVER w biało-czerwone grochy. Na dokładkę poduchy KARLSTAD w szaro, biało, granatowo, czerwone pasy :)))
    + EMMIE KVIST poducha w granatowe kwiaty i jeszcze może rzuciłabym jedną całą w bieli : EKTORP byłaby idealna:)))) na dokładkę dywanik BASNAS w szarym odcieniu:)
    no i koniecznie muszą być jakieś ciekawe zasłony. Tutaj idealnie wkomponują się EMMIE KVIST (te same co poduchy - w granacie z bielą):) i tyle:)
    całusy ślę:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyobraźmy sobie, że pokój jest cały biały w kształcie kwadratu. Na środku ustawiam tę sofę pastelowo niebieską -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/soderhamn-sofa--osobowa-i-lezanka__0141418_PE301310_S4.JPG (wręcz miętową).
    W dużym oknie z lewej strony wieszam szare zasłony -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/dagny-zasony-szt__0117906_PE273180_S4.JPG.
    W prawym końcu pokoju stawiam wiklinowy fotel, jednak kolor poduszki zmieniam na miętowy -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/finntorp-djupvik-fotel-z-poduszka__0135819_PE292700_S4.JPG.
    Na przeciwko miętowej sofy stoi kominek, a przy nim ułożone jeden na drugim koce w kolorach czekoladowego brązu, bieli, mięty i szarości. Przed sofą stoi ława -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/hemnes-stolik__0104031_PE250679_S4.JPG ,
    a na niej podkładki w kolorze drewna -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/toga-podkadka__59083_PE164785_S4.jpg
    i transparentny wazon z żywymi, biało-zielonymi kwiatami.
    Na sofę dorzucę kilka poduszek w ciemniejszych kolorach (jeden rodzaj we wzorki, drugi gładki) -> 1) http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/alvine-gava-poszewka__0099782_PE242083_S4.JPG
    2) http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/ritva-poszewka__0092825_PE229549_S4.JPG.
    Dywan będzie pełnił rolę ocieplacza pomieszczenia, dlatego wybrałam jasny z długim włosiem -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/persisk-gabbeh-dywan-z-dugim-wosiem__0130079_PE284291_S4.JPG.
    Dla nadania pomieszczeniu klimatu ustawię w lewym rogu pokoju na szafeczce kilka latarenek ze świecami -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/borrby-lampion__0092431_PE228948_S4.JPG
    Między nimi ustawię świece zapachowe w miętowym kolorze -> http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/glittrar-swieca-zapachowa-w-szkle__0150650_PE309171_S4.JPG
    W rogu pokoju przy fotelu wiklinowym postawię lampę podłogową z kloszem w kolorze cappuccino. Aby nie było monotonnie, dodam kilka drobiazgów na ściany i regał (który też jest w białym kolorze) w odcieniach cappuccino.
    W czysto białym pomieszczeniu z niebrudzącą się za często sofą, bo miętową ;) i ocieplającymi pomieszczenie dodatkami przy skierczeniu ognia z kominka i przyjemnym dla stóp dywanie czułabym się jak w swoim własnym, domowym niebie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Al :)
    aż mi głupio, że mój pierwszy komentarz na Twoim blogu to udział w konkursie. Tak naprawdę Twoje czary z drewna podglądam już od dawna, uwielbiam Twoje drewniane litery i cicho marzę o kilku... i pewnie już niedługo słowa przekuję w czyny...
    ale dziś chciałabym opowiedzieć Ci o moim domu z tekstyliami IKEA... zacytuję swoje słowa z blogu Oli "Moje miejsce na ziemi"...

    "Kocham len bawełnę, wiklinę, tak, wiem wiklina to nie materiał, ale w „moim pokoju” królować będzie natura właśnie, więc, nie może zabraknąć i wikliny…

    Na sofie (wymarzonym EKTORPie w pokryciu Svanby beżowym) znalazłyby swoje miejsce poduszki z ramii czyli pokrzywy chińskiej (seria URSULA) - ogromne, bo mające aż 65x65 cm wielkości. Ramia do złudzenia przypomina len i to mój tegoroczny faworyt. Oprócz poduszek na sofie znalazłoby się miejsce dla pięknego bawełnianego pledu (także z serii) URSULA. A obok, na niebiesko/beżowym bawełnianym dywaniku EMMIE drzemałby Arno (mój pies) i chrapał tak jak teraz ;) … W takim towarzystwie nie straszne mi jesienne wieczory… słuchałabym ulubionej ZAZ i czytała po raz setny „Dziwne losy Jenny Eyre”… Przy sofie znalazłoby się także miejsce na wiklinową skrzynię np. BYHOLMA (szarą)w roli podręcznego stolika i miejsca na kubek gorącej czekolady i doniczkę z wrzosami, do tego blask świec… wiem, wiem, dla zdrowia moich oczu do czytania ważniejsza byłaby lampka, więc może lampa podłogowa ÅRSTID z białym kloszem??? W oknie powiesiłabym białe rolety EMMIE, które ozdobiłabym napisami (transfer przy pomocy nitro), a na ścianie do kompletu zawisłyby podobrazia z tkaniny LENDA (w białym kolorze) z francuskimi sentencjami… tak, to chyba już w pełni urządzony mój wymarzony pokój IKEA, a przynajmniej kącik na jesienne wieczory…"

    zdania nie zmieniam... na swoim blogu przygotowałam małą "wizualizację" (no trochę szumne słowo) wymarzonego pokoju - zapraszam :))
    http://anne-homesweethome.blogspot.com/2012/09/moj-pokoj-ikea.html
    zobacz, może przypadnie Ci do gustu
    pozdrawiam
    Ania
    Odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć Olu po wakacjach:) A ja krótko w kwestii tekstyliów i raczej ogólnie:) - tkaniny naturalne (fajna jest taka lniana seria poduszek z mapą) i kolorki stonowane - biel, beże, złamane zielenie..
    Napiszę pewnie coś niepopularnego, ale bardzo mnie rozczarował katalog IKEA 2013.. Jakiś taki jest ... bez ducha, bez czaru, przepraszam - bez polotu..
    Kilka worów tkanin fajnych, kilka nowości w akcesoriach kuchennych, ale całość.. Rozczarowuje..
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmmm... Widzę, że nie tylko ja, co rok, z utęsknieniem czekam na nowy katalog Ikea♥
    Pięknie piszecie o swoich wymarzonych ikeowych pokojach. Ja często(zawsze?!) podczas wizyty w Ikea zasiadam w którymś z upatrzonych pokoików i marzę: "Rannnyyy!Jak by było bosko móc stąd brać wszystko co mi się podoba a jakiś dobry duch niech ureguluje rachunek!" WY TEŻ TAK MACIE???
    :):):)
    Nie przeniosłabym na pewno wszystkiego jak leci do siebie do domu. A znam takie przypadki, gdy kupuje się cały zestaw z ekspozycji i zawozi do siebie do domu.
    DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZA JEST RÓWNOWAGA POMIĘDZY WŁASNYMI CZTEREMA KĄTAMI, GRATAMI, WYSTROJEM I POMYSŁEM NA NIEGO, A DODATKAMI I ELEMENTAMI WYPOSAŻENIA KTÓRE BEZDYSKUSYJNIE W IKEI SĄ WSPANIAŁE.
    To właśnie tekstylia są w stanie odmienić nasze kuchnie, pokoje, sypialnie.
    Mnie marzy się teraz totalna przemiana z ognistej czerwieni na stonowany, dostojny fiolet. Wystarczą zasłony(zachwyciły mnie Sanela, pewnie dokupiłabym jeszcze te woalowe na szelkach, mają piękny kolor!) dywan(ten kwadratowy włochaty, albo dwa:D)
    Poduszki i bieżniki z tkanin "na metry". Do tego świeczuszki zapachowe, lampa z fioletowym abażurem... Do tego kawa w nieśmiertelnym kubeczku "z za małym uszkiem"- jak go nazywa mój mąż... Ehhhhh.... Ale się rozmarzyłam... Chyba najwyższy czas by marzenia stały się rzeczywistością!
    Całujki dla wszystkich Ikeomaniaczek♥
    Ela
    elizabeth4488@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja wysłałam opis na maila :) Bo tu się niestety nie zmieścilo.. ;)

    Pozdrawiam,
    Nadia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Część 1:
    Kładąc się wieczorem do łóżka, bardzo lubię troszkę wybiec myślami w przyszłość i planować kolejny etap naszej życiowej przygody pod szumną nazwą ‘urządzanie domu’. Dla mnie to zabawa, mega przyjemność a przy okazji okazanie bliskim, jak bardzo ich kocham. Ostatnio miewam coraz częściej marzenia dotyczące sypialni- miejsca NASZEGO wytchnienia, odpoczynku, ciepła.. NASZEJ intymności, miłości.. NASZYCH wieczornych rozmów, marzeń i snów o przyszłości.
    Zacznijmy od tego, że podstawa mojej przestrzeni- czyli meble i oświetlenie- są bardzo ważne. Meble są drewniane. Najchętniej woskowane, kryjącym woskiem, w jasnym kolorze. Oświetlenie- minimalne. Lampa LYRIK wydaje się być idealna.
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50195972/
    Delikatna, romantyczna, dająca nastrojowe światło. No i pasująca do konkursu jak ulał- ponieważ klosz jest bawełniany 
    Do tego lampka nocna. Z tej samej serii.
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60195976/
    W razie niespodziewanej nocnej pobudki dzieci- niezbędna.
    Do tego oczywiście świece. Mnóstwo świec. Kocham je za ich delikatny zapach, migoczące światło i atmosferę, którą wprowadzają. Od kiedy pamiętam, wieczorami zapalałam świece w swoim pokoju, puszczałam wyciszającą muzykę, siadałam na dywanie lub wtulałam się w poduszkę i odpoczywałam.. Dowodem na to jest wypalony ślad na moim biurku z dawnych czasów.. zapomniałam zgasić świeczki i poszłam spać ;)Ale wracając do tematu..
    Następny etap to pościel. Dla mnie pościel jest chyba najważniejsza jeśli chodzi o tekstylia w mojej sypialni. To na niej śnię, do niej się wtulam (zaraz po mężu..)zasypiając, to ona otula całe moje ciało w czasie chłodnych jesiennych wieczorów i mroźnych zimowych poranków. Musi być zatem dobra gatunkowo i przyjemna w dotyku. Oczywiście równie ważne dla mnie są wzory i kolory. Muszą mnie uspokajać. A wyciszam się otoczona pastelami i jasnymi barwami. Wzory które lubię to same słodkości-
    różyczki, kwiatuszki, kropeczki.. wybór padł więc na pościel EMELINA KNOPP:
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50198541/ - cudownie będzie współgrać z naszym białym łóżkiem!
    Po- mam nadzieję- dobrze przespanej nocy fantastycznie jest położyć stopy na miękki dywanik położony zaraz przy łóżku, zamiast nieprzyjemnie chłodną drewnianą podłogę.. najpewniej byłby to dywan z długim włosiem- koniecznie!!- o naturalnej barwie. Takie są najcieplejsze! Padło na ABORG  O taki:
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70198856/#/70198856
    Razy 2 oczywiście, co by mąż też nie zmarzł przed nałożeniem kapci.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój wymarzony pokój IKEA to pokój w którym można odpocząć po dniu ciężkiej pracy,delektując się smakiem pysznej kawy z mlekiem i truskawkowego ciasta z galaretką,oddając się przy tym swoim pasjom.Zaszalałam totalnie,bo mogłam wybierać wszystko to,co mi się podoba nie patrząc na skosy jakie mam w pokoju,ani na to czy dana rzecz wejdzie.Zaczynałam od przysłowiowego "zera",zakładając że owy pokój znajduje się w moim wymarzonym drewnianym domku z werandą,wrzosem w ogrodzie a nawet ogrodem letnim.
    Dominujące kolory to biel,beż,ciepłe szarości w połączeniu z turkusem.Tak więc do dzieła!

    Wybrałam sofę i fotel z serii EKTORP w pokryciu BLEKINGE w białym kolorze,jednak skusiłabym się także na zakup dodatkowego pokrycia SVANBY w kolorze beżowym.Obok sofy postawiłabym wiklinową szarą skrzynię BYHOLMA,która służyłaby w moim pokoju jako podręczny stolik na ulubioną książkę,czasopismo,czy kawę.Na pewno nie zabrakło by na niej także sezonowych dekoracji tj.wazon SOCKERÄRT przewiązany turkusową wstążeczką z szyldem wykonanym przez http://aqratnie.blogspot.com/ (to nie jest reklama z góry zaznaczam,ale nie wyobrażam sobie inaczej)z orzeźwiająco pachnącymi piwoniami,metalowa korona z puchatym różowym wrzosem czy białe dynie Baby Boo .Dodatkowo chowałabym do jej środka swoje ulubione czasopisma. Na sofie i fotelu ułożyłabym poduchy z serii URSULA w kolorze beżowym z rami,która do złudzenia przypomina len.Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie przerobiła po swojemu,dlatego też poduchy ozdobiłabym grafiką taką samą jak roletę.Roletę wybrałam białą z serii EMMIE do tego beżowe zasłony-boki LENDA.Na parapecie zamieszkałyby białe ramki KVILL,różnej wielkości białe świeczniki ARYD z turkusowymi bryłowymi świecami FLORERA FIN oraz lampion BORRBY,którego światło umilałoby zbliżające się zimowe wieczory.A jak zima to nie obyłoby się bez pledu.Jako zmarzluch wybrałam pled URSULA w piękne warkocze do złudzenia przypominające te ze swetrów,jakie robiły nasze babcie i mamy na drutach.Na podłogę wybrałam dywan z długim włosiem ABORG w kolorze naturalnym,jednak już wiem,że na pewno bym go przycięła na mały chodniczek,jako alergik nie jestem zwolenniczką dużych dywanów.Z resztą szkoda zasłaniać drewnianą podłogę.Przy fotelu postawiłabym podłogową lampę ÅRSTID,natomiast na ścianie zawisłyby obrazki BISPGÅRDEN,które nadałyby pomieszczeniu iście romantycznego charakteru.Co prawda miało być tylko o IKEI,ale tak się nie da tak więc w swoim pokoju widzę także starą drewnianą dwudrzwiową szafę kupioną okazyjnie gdzieś na targu staroci,która została odnowiona i przemalowana na biały kolor.Widzę także stolik np.LIATORP pod którym zamieszkałby pudła KVARNVIK z pokrywką, skrywałby moje przydasie.No i można się wprowadzać.

    A tutaj moja zobrazowana wizja http://madlinka1989.blogspot.com/2012/09/romantic-style-witch-ikea.html

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. Żeby się czuć dobrze w moim pokoju zacznę od rolety w oknie – to przed wzrokiem natrętnych sąsiadów i by nie widzieć wiecznie drażniących mnie zacieków na szybie. Mogła by to być biała roleta LISELOTT, której wzór przypomina mi preparat dawno temu pod mikroskopem oglądany. Nie lubię, gdy rano pamiętając by prawa nogą zwlec się z łóżka, dotykam stopą zimnych paneli – więc dywan bym sobie położyła o taki niebieski jak chmurka i kółeczkowy w dodatku IKEA PS 2012. No i marzy mi się jeszcze taka poducha co wywoła uśmiech od ucha do ucha - a jak tylko tą kurkę zobaczyłam to wiedziałam, że o niej śniłam - LAPPLJUNG FÅGEL. I właściwie do pełni szczęścia brakuje jeszcze tylko ciepłego pledu, w który można się wtulić z ukochana książką i kubkiem ciepłej herbaty – idealny jest rozjaśniony pled URSULA.

    OdpowiedzUsuń
  22. Problem mam dzisiaj nie mały,
    pokój urządzić mam doskonały.
    Uszyje do niego dywan kudłaty,
    będzie gdzie miał spać mój kot puchaty.
    W okna zawiesze kolorowe firanki,
    będą odstraszać mgliste poranki.
    Na łóżko narzuce kape w kwiatki,
    będą miały sie gdzie chować dziatki
    Na niej ułoże białe poduszeczki,
    będą wyglądać jak małe owieczki.
    Stół powita na obrusem lniany,
    będzie obiad doskonały.
    A na koniec powiem wam,
    że najlepsze tekstylia z Ikea mam! ;)

    Pozdrawiam ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. Tekstyliami IKEA ubieram salon, bo to serce domu (przynajmniej u mnie) :)Mam 2 okna i nie zawaham się użyć-UWAGA- 4 kocy (mięciutkich jak chmurka, białych jak anioły)OFELIA. Dorobie im tylko tuneliki ('robota' na 15 minut) i włożę na karnisze. I voila! Teraz zajmę się podłogą-stopy lubią mieć miękko, a dziecko o kapciach zwykle nie pamięta, zatem przyda się dywan FERLE.Te śmieszne linie/ściegi da się doskonale wykorzystać w zabawie z córką,a i mnie przypomną o całej liście moich "zachciewajek" szyciowych :)Kanapa będzie biała, więc aby uchronić ją przed "niecnymi zamiarami" dziecięcych rączek dostanie pled MALIN BAND,oraz mnóstwo poduszek w poszewce EIVOR(cudne linarne wzory)i z uszytymi przeze mnie poszewkami z tkaniny EDMA (te śmieszne buźki zostaną podpisane pisakami do tkanin i każdy będzie miał swoje, a co mi tam-koty też dostaną). Komoda dostanie bieżnik BRITTEN NUMMER, zaś lampka na niej stojąca- zrobioną z tego samego materiału różę, którą przyczepię do klosza. Na ścianie, tuż nad fotelami,jako kropka nad "i" będą wisieć 3-4 jasnobeżowe poduszki na krzesła MALINDA-będą pełnić funkcję zagłówków :)Zawsze będzie można je zdjąć i użyć jako dodatkowej poduszki lub siedziska.

    Jakie tekstylia wykorzystałam w moim salonie:
    1. dywan FERLE http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80225524/
    2. koce OFELIA http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60131593/
    3. pled MALIN BAND http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60226572/
    4. poduszki EIVOR http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30212109/
    5. tkanina EDMA http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70198658/
    6. tkanina BRITTEN NUMMER http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80173365/
    7. poduszki na krzesła MALINDA jasnobeżowe http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40202746/#/10209202


    Pozdrawiam,
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja urządzę swoją pracownię :)

    Na podłogę obowiązkowo dywan w energetycznym kolorze (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90225401/), żeby od samego wejścia miejsce napełniało energią do działania. Do zasłonięcia mojego kącika wybiorę zasłony z naturalnego lnu: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70218091/#/90217255, które pozwolą mi ukryć najnowsze projekty (a także mój twórczy bałagan) przed oczami odwiedzających mnie gości. Na krześle zagości poducha: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40202746/ która pozwoli na wygodne siedzenie przy szyciu i innych twórczych pracach. Materiały cięte z metra zagoszczą za to w szufladzie - to z nich powstaną ręcznie robione małe i duże cudeńka, które potem będą cieszyć inne osoby w kraju i za granicą. I tylko w kwestii pledu do otulenia się w jesienne wieczory zrobię wyjątek...z IKEA wybrałabym ten http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80200694/, ale pozostanę wierna pledowi, który własnoręcznie zrobiła dla mnie moja Mama - ogromny, szary i przede wszystkim wełniany :)

    Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń
  26. nie mając szans na wygrana napisze króciutko...mam ochotę..i te marzenie spełnię...jasna sypialnia..proste łózko...na nim piękna lniana pościel z Ikea:))) jest zachwycająca!!!nie moge otworzyć katalogu:((((biały wełniany pled:))...jak robiony przez babcię na drutach..a w oknach lniane zasłony:|)))...a z materiału bawełny ecru ..uszyję sobie tildę:)))w lnianej sukience będzie mi nucić kołysanki do snu:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. To może pomarzę o moim wyśnionym pokoju dziennym :) Jego centralnym punktem będzie duża biała miękka sofa, na której zawsze czekać będzie ciepły kolorowy koc do otulania (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10212129/) i duża poducha do złożenia zmęczonej głowy (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10080567/). Na podłodze miękki włochaty dywan, żebym mogła chodzić boso (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00163775/). Od świata oddzielą mnie długie firany i nieprzepuszczające światła zasłony (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30210916/). W moim wymarzonym salonie wydzielona jest także część chill outowa - szeroki parapet, na którym można pić kawę spoglądając przez okno i kawałek podłogi pod nim - wszystko przykryte kolorowymi poduszkami, a pod pupę (na podłogę) miękki materac pokryty zabawnym wzorem (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20222076/). No i oczywiście stolik z małym ekologicznym bieżnikiem (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60151784/). I więcej mi do szczęścia nie potrzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam tego typu zadania, w których można wykazać się twórczością i odrobiną szaleństwa. Za to też kocham Ikea! W pierwszej kolejności wymieniłabym swoje stare pokrycie na kanapie lycksele lovas na pokrycie HENAN o kolorze POMARAŃCZOWYM. Oczywiście na kanapie nie mogłoby zabraknąć dwóch poduszek VILMIE PARLA oraz jeszcze jednej, która miałaby swoją poszewkę uszytą z tkaniny SOFIA w biało-czarne paski. Poduszki wspaniale kontrastowałyby z moją pomarańczową kanapą. Z uwagi, że jestem molem książkowym i najlepiej czyta mi się pod pledem, siedząc kanapie, gdzie nie opodal stoi kubek z ciepła herbatą wybrałabym, aby się przykryć biało-beżowy pled GURLI. Nie przepadam za zasłonami w oknach, dlatego do ich ozdoby użyłabym zasłony panelowe: dwie z serii LAPPLJUNG RAND i dwie o kolorze brązowym z serii ANNO SANELA. Brązowe zasłony panelowe znalazłyby się pomiędzy kolorowymi. Natomiast te, wspaniale komponowałyby się z kanapą nadając jeszcze większego wyrazu pokojowi. Dywan wymieniłabym na naturalny tkany na płasko TARNBY. Myślę, że w delikatny sposób połączyłby pomarańcze, czernie, brązy, które się kryją w wybranych przeze mnie tekstyliach. Na koniec pozwoliłabym sobie na odrobinę szaleństwa! W nowym katalogu, jak i w sklepie Ikea zauważyłam wspaniały pomysł na zmianę mebli, bez potrzeby ich malowania, czy wyrzucania. Owinęłabym swoją komodę z trzema szufladami w tkaninę SARALISA o kolorze białym, czarnym i zielonym. Uwielbiam tą tkaninę i jej zabawny wzór, dlatego wybrałabym akurat ją.

    Al! Co prawda zostawiam u Ciebie komentarz po raz pierwszy to dość często goszczę na Twoim blogu. Uwielbiam Twoje zabawy z drewnem! Żyj twórczo tak jak robisz to teraz! Pozdrawiam!

    Pozdrawiam,
    Atka agaciskoo@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja pewnie odpadnę w przedbiegach, ale niestety tegoroczny katalog, który zobaczyłam w necie nie powalił mnie niczym ! Dużo więcej ciekawych tkanin można było znaleźć w poprzednim sezonie i przyznaję, że chętnie z nich nie raz korzystałam. A już tkanina z kolorowymi kropami, która jest sztandarem w reklamie - z przykrością stwierdzam, że nikomu i nic bym z tego nie uszyła, bo jest najzwyczajniej brzydka.
    Pozdrawiam słonecznie na weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie wczoraj dowiedziłam "swój" sklep IKEA i już wiem czym urządzę swój pokój! W oknach na pewno zawisną zasłony KAJSAMIA z genialnym wzorem drzewa, a tuż obok nich kolejne uszyte własnoręcznie z tkaniny TIDNY. A gdyby tego było mało zawieszę jeszcze rolety z tkaniny SOFIA w biało-czarne pasy. Lubię kiedy w oknach jest aż gęsto od tkanin i gdy mogę nimi zasłonić swoją tajemnicę ;) Wszystkie meble będą zrobione z jasnego drewna, tylko jedną komodę TARVA zdekupażuję (obkleję) tkaniną BERTA RUTA w wielką kratę gingham. Jeszcze na szarej kanapie ułożę kilka poduszek w kolorowe, geometryczne wzory (typu LAPPLJUNG RUTA, VALBORG i EIVOR)i koniec. Tak będzie u mnie, ach!

    OdpowiedzUsuń
  31. Temat jest dla mnie jak najbardziej aktualny, szczególnie na fali nowego katalogu IKEA i tegorocznego hasła :) Ponad rok temu uszyłam 7 poduch i pokrycie podnóżka z niebieskiej tkaniny Fredrika, której (niestety!) nie ma już w sprzedaży w IKEA. Była cudna, przypominała troszkę folkowe motywy. Jest to ta oto tkanina - na zdjęciu w lewym górnym rogu. Moją smutną, brązową kanapę, której kolor nie podobał mi się już w momencie zakupu (nie z IKEA:) przykryłam zieloną narzutą, której nie ma już na stronie. Do tego uszyłam zielone zasłony z jednolitej tkaniny, której już w IKEA nie sprzedają.. Jezu, właśnie zdałam sobie sprawę, jak jestem nie na czasie, chociaż tekstylia kupowałam niecały 2 lata temu! Naprawdę potrzebuję zmiany! Szczególnie, że pokój przeszedł remont i zamiast nudnych ścian, rządzi szarość i 'alpejska łąka' - wątpię jednak czy jakakolwiek alpejska łąka ma tak intensywną, żarówiaście zieloną trawę!

    Co by teraz sprawdziło się w moich odświeżonych czterech kątach? Stół i krzesło z IKEA (na polskiej stronie też już nie ma, czyżby wycofane?! matko...) przemalowałam na biało, by pasowały do mojej szafki na kółkach ALEX, która idealnie sprawdza się jako drugi blat, miejsce robienia zdjęć (podążam z nią w stronę światła :), mieści też dużą część moich rękodzielniczych skarbów. Coraz bardziej skłaniam się w kierunku koloru białego, więc narzutę uszyłabym z tkaniny MINNA. Do tego na pewno mnóstwo kolorowych poduch, szytych z tkanin IKEA, ale też i gotowych. Wybrałabym miks wzorów i kolorów, na przykład: ALVINE SPETSIG, IKEA PS 2012, LAPPLJUNG FÅGEL, MALIN FIGUR, LAPPLJUNG, IKEA STOCKHOLM, LAPPLJUNG RUTA, MALIN LÖV, MALIN FRANSAR... Zasłony bezsprzecznie MALIN FIGUR, bo wprost idealnie pasowałyby do kolorystyki ścian, wprowadzając odcienie różu i fuksji. Mimo tego nie są krzykliwe, a dość stonowane jak na mój gust. Nie jestem wielką fanką dywanów, więc z tego bym zrezygnowała :)
    Rozpisałam się rozmarzyłam, aż blogger odmówił umieszczenia tak długiego komentarza!

    Pozdrawiam serdecznie,
    Asia

    P.S. Ponieważ strasznie podoba mi się liściasta tkanina GURINE, uszyłabym z niej cokolwiek, byle mieć ją w pokoju na nadchodzącą jesień! Nawet jeśli miałaby to być tylko mała poduszka na krzesło na którym siedzę, gdy pracuję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiem co lubię. Wiem, gdzie czuję się dobrze. Wiem, którą rzecz zaadoptuję. Wiem, co cieszy moje oko. Wiem, co doprowadza mnie do szewskiej pasji. Dużo rzeczy wiem, ale wszechwiedzący nie jestem. Nie wiem kto za kilka miesięcy zamieszka w jednym z pokoików na poddaszu domu. Nie wiem jaki będzie Jego gust. Nie wiem co lubi. Nie wiem o czym marzy. Nie wiem jakie ma plany. Nie wiem jak będzie patrzył na świat. Nie wiem o tej osóbce nic. A urządzić mam Jego kawałek domu, gdzie ma czuć się dobrze - wejść na terytorium tej osóbki, zostawić tam trochę siebie. I tak więc próbuję, po omacku dodać meblom i podstawowym sprzętom życia - trochę uczucia, nadać im odpowiednią formę, tak by dały dużo ciepła nowemu członkowi rodziny.

    Pościel - w łóżeczku będzie kolorowa, bo nie wiem w jakich kolor będzie ten ktoś preferował.
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10107784/

    Koc - który ciepłem otuli, gdy Tata maluszka gdy płacze przytuli. Na bujanym fotelu będzie spoczywać, niedbale jego poręcz będzie okrywać.
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30194855/

    Dywan - który nie tylko podłogę będzie zdobić, ale wiele pożytecznych rzeczy robić. Na nim będzie widać jak osóbka rośnie, jak swe małe ciało wyciąga radośnie. To taka będzie dla Nas - rodziców miara, by przy każdym centymetrze radość Nas rozparła.
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60197541/

    Zasłonki - pod kolor pościeli dobiorę, nie będę w tym pokoju straszyć mieszanin kolorem. Może dzięki nim też szybciej nauczy się mówić zwierzątek słowem?
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60172258/

    Do tego dołożyłbym tylko poduszkę serce, by Maluch wiedział zawsze gdy wpadnie w Jego ręce. Że nie ważne, czy Tata z zadania dobrze się wywiązał, ale, że z sercem ten pokój dla Niego urządzał.
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/27470460/

    piotrek_212@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. Pokój byłby w bieli a ja tekstyliami dodałabym mu koloru. Na podłogę romantyczny dywan w róże EMMIE PÄRLA, eteryczne firanki ALVINE SPETS z koronkowym wzorem dodałyby elegancji a dotego białe zasłony RITVA rozświetliłyby cały pokój i dodałyby mu blasku słońca. Na sofę miękka narzuta BIRGIT STRÅ ociepliłaby mi każdy wieczór, plus dodatkowo pled URSULA w cudownie karmelowym kolorze i pled BIRGIT wprowadzający kroplę folku do wnętrza. Haftowane poduszki ALVINE FLORA i ALVINE SPETSIG to klasyka i elegancja a w tych wzorach kryje się nutka nostalgii za dawnymi czasami. Kwieciste poduchy EMMIE STRÅ porozrzucane po kątach wprowadziłyby kolejny chlust romantyzmu swoimi kwiatowymi kompozycjami. Do tego obrus z tkaniny ROSMARIE piękna porcelanowa zastawa i relask przy popołudniowej kawie z książką.

    Pozdrawiam Magda
    sparkle_@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. Czy wyniki będą dziś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WYNIKI BĘDĄ W PRZYSZŁYM TYGODNIU,
      A CZAS KONKURSY PRZEDŁUŻYŁAM DO DZIŚ DO PÓŁNOCY :)

      Usuń
    2. Czemu nie jutro ?

      Usuń
  35. W pustym pokoju widziałabym:
    1) dywan flokati bądź ABORG w jasnym kolorze;
    2) zasłonki VIVAN w kolorze turkusowym, żeby nadać wnętrzu charakteru (uwielbiam turkus i zasłonki VIVAN);
    3) poducha EIVOR KVIST
    4) dwie poduchy OFELIA BLAD (marzę o takich odkąd ujrzałam, może kiedyś się pokuszę o zakup) - w chłodne jesienne i zimowe wieczory byłoby się do czego przytulić
    5) Poduszka NÄTVIDE czarno-turkusowa
    6) EIVOR narzuta w odcieniu szarym z obramówką kolorową lub EIVOR koc pasiasty biało-czarny
    7) Polarvide pled turkusowy

    OdpowiedzUsuń
  36. Jako zmarzluch pospolity wybrała bym pled którym bym mogła okryć się w chłodne wieczory (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10212129/) oraz dywan z długim włosiem by stopy nie zmarzły (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10217985/). Uwzględniając upodobanie do miękkich poduszek w które można się wtulić oglądając kolejna komedie romantyczną wybieram http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30103233/, http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10140613/ oraz http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30212109/. By nie kusić staruszka z budynku obok okna bym zasłaniała http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80063833/.

    Pozdrawiam Magda
    mada___@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja, to bym dała mięciutki dywan w kolorze intensywnej zieleni(hampen), zielono-czerwone podusie (eivor fagel),i 2 poduchy z poszewkami dvala na sofę, jedna na fotel,jedna podusia valborg na środek sofy, zielono niebieski pled na fotel malin band, obraz z motylammi na ścianę,
    firanki alvine spets, zasłony anita(na które po prostu choruję:)),a na stolik uszyłabym piękny serwet z tkaniny gurine. I wszystko pięknie oświetliłabym miękkim ciepłym światłem:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak przystało na mnie, będzie trochę po studencku. :)
    Na początek najważniejsze dla studenta jest spanie , i zazwyczaj w liczbie większej niż 1. Zamiast sofy ułożymy więc piętrowo kilka materacy. „Zapakujemy je w różne materiały :
    TIDNY , jak będzie spał u nas kolega architekt.
    BRITTEN NUMMER , dla znajomych z polonistyki.
    BENZY SKEPP , kiedy przyjaciel żeglarz wreszcie wraca z rejsu.
    Czarny DITTE dla właścicielki. Moje zamiłowanie do poduszek musi mieć porządne tło. ! :)
    Przejdźmy do ukochanych poduch: kilka spokojnych do relaksu, ale też kilka wzorzystych- trzeba pobudzać kreatywność – IKEA STOCKHOLM, KARLSTAD, IKEA STOCKHOLM BLAD, a dodatkowo obowiązkowe LAPPLJUNG RUTA i EKTORP (czarna i biała).
    A do popołudniowych siest : - pled EIVOR - must have! : :)
    Wiadomo , że w studenckim mieszkaniu, każde dodatkowe miejsce do spania się liczy :D więc na wszelki wypadek dywan powinien być odpowiednio mięciutki :) Postawiłam więc na GÅSER.
    Żeby nie było , że tu się tylko śpi ;)- w pokoju powinno być dużo światła, więc zdecydowałabym się za firanko-zasłonki LILL. A żeby wygodnie siedziało się przy nauce- poduszki na krzesło JUSTINA w kolorze pink- ciekawy akcent wśród ogólnej czerni i bieli. :)

    Uff , zdążyłam, przed północą ! :D

    OdpowiedzUsuń
  39. hmmm nie trudno mi sobie taki pokój wyobrazić, bo właśnie jestem na etapie wprowadzania się do pustego mieszkania :) lubię kolory jasne stonowane,tzw kolory ziemi, dlatego niektórym pewnie moja wizja może wydać się nudna, jednak dla mnie jest to miejsce idealne do wypoczynku.
    Moja idealna romantyczna sypialnia to duże łóżko z pościelą emmie spets (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20225230/) lubię dużą ilość poduch, więc dorzucam jeszcze 2xektorp (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50049301/#/50049301) i 2xemmie rund (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00217448/) oraz pled birgit (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10190288/) idealny na chłodne wieczory :) po obu stronach łóżka położyłabym mięciutkie dywaniki flokati (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40095398/) a w oknach białe zasłony aina (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70218091/#/70218091). Wszystko z naturalnych tkanin bawełna, wełna, len, co jest dla mnie najważniejsze w sypialni :) Dodam tylko, że ściany są bardzo blado różowe. Pozdrawiam serdecznie :) cieszę się że na ostatnią chwilę zdążyłam się jeszcze zapisać :)

    OdpowiedzUsuń
  40. A czy będą dziś wyniki?

    OdpowiedzUsuń
  41. Akurat tekstylia z Ikei bardzo lubię i często wykorzystuję je w swoim domu. Aktualnie w oknach wiszą zasłony lniane, które cudownie się prezentują i można je dowolnie upinać.

    OdpowiedzUsuń