29 września 2012


To był kolejny długi dzień, ale udany i choć wciąż cierpimy na straszny niedoczas, to każda chwila bywa bardzo inspirująca ;) 

Na przykład niebo w drodze do Katowic nad autostradą było obłędne.Wreszcie doszły moje piły taśmowe odebraliśmy je. Będąc niedaleko Spodka zahaczyliśmy o targi maszyn i narzędzi do obróbki drewna (nie powaliły mnie), kiedy wyplątaliśmy się z objazdów po malowniczym GOPie  na horyzoncie podziwiałam Beskidy i choć zajechaliśmy do warsztatu na drugą zmianę z radością zabrałam się za pracę.



26 września 2012

NOWE!

koniki by: Czary z Drewna dostępne już w SHOPie




i życzę pięknego słonecznego dnia!


25 września 2012

czary mary jest i biały ...

mała biała dalka by: Czary z Drewna niebawem w sklepie
Odpowiadając na kilka e-maili jednocześnie.... Napiszę, że mogę konie w kształtach KONIKA DALA malować na czarno, biało, czerwono, żółto itd....  ale nie będę ich malowała w oryginalne wzory, jak koniki ze Szwecji. Ani szlifowała tak, aby do złudzenia przypominały te z Dalarny. Bo to tylko interpretacja tematu by: Czary z Drewna. W moim założeniu kolor na wierzchnich stronach przekrój z naturalnym drewnem w środku. 

Oryginalne  konie można kupić w sklepach: Z POTRZEBY PIĘKNADOBRE PROJEKTY-SKLEP i innych.
 A czy widzicie, że ja już bez bandaży ???



24 września 2012

hello monday!


Aby cokolwiek zrobić trzeba mieć z czego, pojechaliśmy więc na zakupy. Lubię jeździć do tartaku z R,  droga przez pola w słoneczny poniedziałkowy poranek nastraja naprawdę pozytywnie :) 
Wyselekcjonowaliśmy sobie z pół metra sześciennego sosny i buku z przewagą sosny. Wróciłam z równie wyśmienitym nastrojem jak po zakupie nowych butów!


23 września 2012

WYNIKI KONKURSU Z IKEA


Ponieważ do końca września muszę wyłonić zwycięzców i przekazać ich dane do organizatorów konkursu, nie będę już dłużej trzymała Was w niepewności. Przyznam się, że nie było łatwo wybrać TEN komentarz, Nagrodzić postanowiłam Olę, której zestawienie pojawiało mi się przed oczami ilekroć pomyślałam o wyłonieniu zwycięzcy. Jednym słowem Ola trafiła w wizję mojego wymarzonego pokoju dziennego połączonego z sypialnią  po remoncie, który prócz mebli naszego wyrobu będzie w beżach z mocnymi dodatkami B&W z nutą energetycznej limonki, która przeważyła szalę  :)
collage via :  http://fotobloo.blogspot.com/2012/09/tekstylia-z-ikei.html
 Dodatkowo postanowiłam nagrodzić Nadię, dzięki której dowiedziałam się, że blogger ma ogrniczoną iloś znaków w komentarzach. Nadia dostanie drewnianą literą N sponsorowaną przez Czary z Drewna. Wspominałam też o dodatkowym katalogu z prywatnych zasobów, a ten wraz z konikami w szwedkim stylu powędruje do Asi, która majstruje!


Część z Was wysmarowała naprawdę długie i bogate wizje urządzenia pomieszczeń poparte wizualizacjami, linkami, opisami. Przyznam się, że przebrnęłam przez to i stworzyłam kategorie produktów najczęściej wybieranych przez Was w komentarzach. Poduszki, te były najpopularniejsze. Tekstylia na okno. Pledy, pościele, koce i narzuty oraz tkaniny. Jako ta zupełnie nie szyjąca mam kilka typów z których chciałabym, aby ktoś coś kiedyś uszył :)  Wśród tkanin najpopularniejsza była tkaniana BERTA RUTA oraz LENDA. Poduszki, które najczęściej były przez Was wskazywane podczas wirtualnych zabaw w dizajnera to min. BENZY LAND, IKEA STOCKHOLMLAPPlJUNG RUTA ,  EIVOR oraz EKTORP. Na okna- roleta EMMIE oraz zasłony LENDA, które obecnie są w promocji :). Dużą popularnością cieszyły się wsród Was mieciutkie dywany głównie w beżach jak: BÄLUMABORG i ALVINE RUTA. A na łóżka wśród pościeli, narzut i pledów królową została URSULA- jak wyżej. ponieważ na blogu miał być temat z kolażem, zrobiłam kolaże ikeowe, może wpadnie coś w oko przy okazji :)







Nagrodzone dziewczyny proszę o kontakt mailowy, 
a Wam życzę dobrego wieczoru i udanego poniedziałku !


sobota


Miałam ten kolaż poukładać chronologicznie i przyczynowo-skutkowo, ale Picasa miała co do tego inny pogląd, więc... taki misz masz sobotni  :)  
Wyniki konkursu IKEA będą jutro czyli w niedziele dojrzewało we mnie to długo, ale i wybór był nie łatwy. Oprócz nagrody gwarantowanej będą jeszcze dwie niespodzianki od Czarów, a w przyszłym tygodniu będą projekty z ogniem !


22 września 2012

piątek


Ja dziś padam... 
udanego weekendu!


wSHOPie do nabycia szpulki w stylu vintage-
czyli to co utoczyłam zanim się pokaleczyłam

update: czy  w SHOPie już gra i buczy? bo dostałam info, że jakaś weryfikacja i nie każdy może zostawiać komentarz ;/ ustawienia zmieniłam :) 

20 września 2012

czwartek


Ależ ten czas zapier... wstajemy rano, jedziemy...  wracamy w nocy. A w nocy robimy to, na co nie starczyło czasu wciągu dnia. Pewnie się wielu z was narażę, ale jutro (właściwie dziś) jest piątek, ohh no! 

środa - Czary z Drewna w Green Canoe

Nie potrafię się tu uzewnętrzniać, ale kto nie był niech zajrzy do zielonego czółna. Od dwóch dni z wypiekami na twarzy zerkam tam na przepiękne zdjęcia z moimi czarami !!! :)))
I czytam (na raty) dość ciekawą lekturę komentarzy tyczących się opinii o rękodziele.

Dziękuję za zaproszenie mnie do rejsu !

szpulka, taca, skrzynka by: Czary z Drewna; photo by: http://mygreencanoe.blogspot.com/ 

 Dziękuję za odwiedziny, komentarze i maile!
Al


18 września 2012

wtorek


Tak sobie pomyślałam, że może zrobić tydzień z kolażem czyli migawki z każdego dnia... codziennie pstrykam masę zdjęć, które gniją mi w komputerze, więc może się Wam temat n ten tydzień spodoba! Oprócz tego co robimy, pojawią się też dość osobiste akcenty, może wychwycicie (to dla tych, co piszą do mnie, że mało wiedzą o samej autorce).

Dziś od świtu było projektowanie, sprawy papierkowe i domowe. Po południu pojechaliśmy po pewne cudo dla naszej ulubionej klientki, a po drodze wyceny i dyskusje o kolejnych projektach.  A jesień boska, ciepła i słoneczna, aż miło twarz do słońca wystawić... czy ja już się żaliłam o braku wakacji w tym roku ?!?!


kuku!


Po długim dniu i jeszcze dłuższych wieczornych zajęciach z tańca... przeczytałam Wasze długaśne i te mniej rozciągłe komentarze, obejrzałam wizualizacje- dotyczące tekstyli. Niecierpliwych muszę zawieść, ale wyniki będą jak to wszystko przetrawię i przemyślę.
.... poza tym u nas po staremu :) 



15 września 2012

UWAGA!! OSTATNI KONKURSOWY DZWONEK


Jeszcze dziś ostatnia szansa wzięcia udziału w konkursie IKEA, ponieważ akcja ma trwać 7 dni macie jeszcze czas dziś do północy zostawić komentarze pod TYM postem, nagroda to torba, katalog oraz bon na zakupy :) Nie bójcie się i zaryzykujcie w ostatniej chwili opisując swój pokój marzeń pełen tekstyli i IKEA! 

Niebawem w SHOPie mała dostawa drewnianych koników ala dala. Tego ze zdjęcia wyżej można kupić TU.

edit: już nie można, ale mam ich jeszcze kilka :) 

14 września 2012

taca, na której zmieści się cały poranek ...

owalna taca by: Czary z Drewna 
Moi sąsiedzi dziś bardzo wcześnie zaczęli swoje "występy" i o dość barbarzyńskiej porze zaczęłam dzień. Miałam czas zostać w ciepłej pościeli, rozpisać plan na dziś, zjeść śniadanie, wypić kawę, przejrzeć kilka magazynów. Do SHOPu trafiła owalna taca, którą uwielbiam na takie leniwe poranki. Bardzo konkretna, stabilna, w całości wykonana z sosnowego drewna o bardzo ładnym rysunku :)

Przypominam też o konkursie IKEA nie bójcie się zostawiać komentarzy, nagroda to 100 PLN na zaupy w IKEA, torba i katalog. Myślę, że warto :) Mam też dodatkowy katalog do oddania, a do katalogu dorzucę małą niespodziankę. Kto chętny?

Udanego dnia :) 

11 września 2012

mamy wrzesień przyszła jesień

SKRZYNKA MADE BY AL 
Wrzesień w wersji słonecznej i ciepłej jest bardzo przyjemnym miesiącem odkąd nie muszę chodzić do szkoły czy przedszkola. Miałam wymyśloną dla Was kolekcję jesienną, ale natłok spraw i wypadki losowe nie pozwoliły mi jej zrobić i zaprezentować tak jak to sobie umyśliłam. Kilka rzeczy już czeka, więc postanowiłam pokazać, to co mam gotowe. Moim głównym pomysłem na jesień min.było naturalne drewno. Więc po pierwsze skrzynki z rączką, które siedziały we mnie od dłuższego czasu. Dwie niedziele produkowałam i kombinowałam nad konstrukją i wykończeniem. Jedna już leci do sklepu. Po drugie litery (znooooooooowu litery... ;)) tym razem proste, naturalne z topolowego drewna. Topola zawsze wydawała mi się nijaka i pospolita, ale drewno o grubości 35 mm okazało się bardzo konkretne i oczarowało mnie swoją jasną dość różnorodną barwą. Nie oprałam się i zamówiłam więcej. A na razie to, co mam :)

BY: CZARY Z DREWNA
Zapraszam również na konkurs IKEA, który trwa do piątku! Tym z którymi spotykam się na FB dziękuję za życzenia zdrowia, przyda się! Za opóźnienia przesyłek, odpisywania na maile i chwilowy zastój w pracach przepraszam, ale potrzebuję kilka dni na wygojenie się ręki. Nimniejszym ogłaszam, że temat szpulek i szpul zawieszam. To co mam na stanie pojawi się na dniach w sklepie.


8 września 2012

Jakimi tekstyliami IKEA urządzisz pokój, by czuć się w nim dobrze?


Jutro kończy się dystrybucja katalogu IKEA 2013 od poniedziałku będzie dostępny w sklepach- jak przeczytałam na fan peag'u IKEA. Wiem, że katalog IKEA 2013 nie każdy z Was (tak jak ja) znalazł w swojej skrzynce, a inni na zakupy czy po katalog muszą przemierzyć naprawdę spore odległości. 

Dla tych, którzy nie mają jeszcze katalogu, albo mieli ale... zalała go kawa, podebrał sąsiad, zjadł kot, pocięło dziecko, mąż napalił nim w kominku lub oddaliście go komuś, kto bardzo pragnął go mieć - wraz z IKEA zapraszam na mały konkurs! 

Wyobraź sobie, że otrzymujesz pokój, w którym są tylko same meble (np. regał, sofa, fotel, łóżko, szafa, stolik, itp.) oraz  oświetlenie, ale w ogóle nie ma w nim  tekstyliów.
Jakimi tekstyliami IKEA go urządzisz, by czuć się w nim dobrze?





Czytelnik, który zamieści w komentarzach najciekawszą wg mnie odpowiedź na powyższe pytanie, zostanie nagrodzony  zestawem: katalog + torba IKEA + bon na 100 zł do realizacji w IKEA. 

Na Wasze odpowiedzi czekam do 14 września 2012 (piątek) 
edit: do 15 września do 2012 do 23:59 :) 


Udanego weekendu!

Nagrody możecie zobaczyć TU, a boskie zdjęcie Pani Prezes i Czary z  Drewna polubić TU . W SHOPie znajdziecie drewniane dekoracje w skandynawskim stylu, litery, znaczki, wyrazy. A jak będę miała dobry humor i Wasze komentarze dopiszą, może jakaś duża litera (jakie można wypatrzeć na filmiku) zostanie nagrodą dodatkową :) 

6 września 2012

czarna seria ...

WSZYSTKIE PRZEDMIOTY ZNAJDZIECIE TU
Po tym jak w zeszłym tygodniu stłukłam sobie nogę i przez kilka dni miałam poważne kłopoty z chodzeniem przyszła kolej na oczy... soczewki renomowanej firmy wywołały u mnie takie podrażnienie i w efekcie zapalenie spojówek, że zostałam zmuszona do pozostania w domu kolejny dzień. Oczy czerwone jak moje paznokcie, światłowstręt... poza tym praca w pyle raczej nie wskazana ...
Ponieważ coś robić muszę dziś powstała seria kilku zalegającym mi rzeczy w moim najulubieńszym kolorze :)

CZARNE JEST FAJNE!

XOXO 

5 września 2012

czy wciąż czujecie mięte???


Ja tak!Szczególnie, że na ostatnie słonecznie dni kupiłam miętową asymetryczną spódnicę, której najchętniej bym nie ściągała. Spódnicę kupiłam zaraz po tym jak po pobieżnym przewertowaniu nowego katalogu IKEA XXL wpadł mi w oko Barek (1) i tak powróciło miętowe love. Zainspirowana barkiem dodałam do SHOPu kilka drewnianych,miętowych kuchennych gadżetów, a z katalogu wybrałam kilka rzeczy w miętowym klimacie :) 

1. BAREK 2.  FILIŻANKA ZE SPODKIEM DO ESSPRESSO -IKEA 365+3. MIĘTOWA PODSTAWKA DO JAJEK- Czary z Drewna 4. MIĘTOWA EMKA- Czary z Drewna5. MIĘTOWY NAPIS EAT- Czary z Drewna; 6STOLEK MARIUS7. MISKA
Zapraszam do SHOPu na miętowe gadżety do kuchni i nie tylko, a niebawem zaproszę Was na kolejny konkurs sponsorowany przez IKEA, to wygrania katalogi, torby i bony na zakupy :) 




4 września 2012

no place like home!


HOME by: Czary z Drewna; materiał: sosona; 100 % handmade, długość 25.5 cm, wys: 9cm, rubość 12mm 
Dla tych którzy czekali na napisy HOME, są one dostępne w SHOPie, dwa w wersji obskurnej jak mawia Thymka oraz jeden surowy dla tych którzy mają ochotę zmierzyć się z wykończeniem drewna. Szczegółowe posty na temat sposobów wykończenia znajdziecie w zakładce METODY WYKAŃCZANIA

zapraszam też do polubienia Czarów z Drewna na Facebooku! 

2 września 2012

wiertarka stołowa BOSCH PBD 40



Wiertarka stołowa zwana też kolumnową czy słupową od dłuższego czasu wisi na naszej liście zakupowej i bardzo chętnie przetestowałam taką wiertarkę tego typu firmy BOSCH. Wiertarki stołowe są narzedziamu stacjonarnymi przeznaczonymi do wiercenia prostopadłych otworów. Z dokładnymi danymi na temat  BOSCH PBD 40 można zapoznać się na stronie internetowej, jest tam również wizualizacja dotycząca działania urządzenia. Ja przedstawię i opiszę aspekty, które były dla mnie najistotniejsze i sprawiły, że  moja codzienna praca dzięki wiertarce stołowej stała się łatwiejsza :)


foto 1
Zacznę od wagi, w przypadku takiego dużego narzędzia spodziewałam się, że będzie większa. Wiertarka waży natomiast ok 11 kg i bez problemu poradziłam sobie z przenoszeniem czy przestawianiem narzędzia.

Przed rozpoczęciem pracy należy ustawić położenie wiertarki na kolumnie, robi się to poprzez odblokowanie 1 od lewej na zdjęciu czerwonej rączki. Następnie kręci uchwytem w dół lub górę w zależności jak chcemy ustawić sprzęt. Kolumna ma ok 60 cm wysokości, co umożliwia wiercenie w dość dużych przedmiotach. Wcześniej używając mojego stojaka TU nie miałam aż takich możliwości. Dość duża stopka wiertarki pozwala na swobodne umieszczenie przedmiotu, w którym wiercimy. Niestety w zestawie, który dostałam nie było listwy prowadzącej, którą montuje się w szczelinach podstawy i unieruchamia przedmioty.

Przed rozpoczęciem wiercenia mamy możliwość wybrania momentu obrotowego na 2 biegowej przekładni (zdjęcie poniżej)

foto2

Beznarzędziowy uchwyt wiertarski na początku wywołał spory entuzjazm na myśl o już nie potrzebnym, wiecznie gubiącym się kluczy do mocowania i odkręcania wierteł.
Samo mocowanie wierteł nie jest skomplikowane, umieszczamy wiertło, dokręcamy i blokujemy. Analogicznie postępujemy przy zmianie wiertła. Z wiertłami o mniejszych średnicach szło gładko. Podczas wiercenia większymi średnicami (30-35 mm) po wierceniu miałam problemy ze zwolnieniem blokady.

Męska ręka natomiast takich problemów nie miała :)






foto3


Uchwyt mocujący było kolejną rzeczą która bardzo mi się spodobała. podczas wiercenia, gdy dwoma rękami kręcimy za uchwyt obniżający wiertarkę nie musimy się martwić, że przedmiot w którym wiercimy się nam przesunie. Uchwyt blokujemy za pomocą dźwigni, co trwa sekundę. Łapiąc elementy należy zwrócić uwagę, aby uchwyt nie wchodził w linię wiertła-szczególnie jeśli wiercimy wiertłami o dużej średnicy. Max 35 mm. Bardzo przydatny jest też laser oraz oświetlenie, które można włączyć lub wyłączyć na pulpicie wiertarki.  Żółty przycisk dioda led, czerwony przycisk laser.

foto4


Narzędzie uruchamiamy za pomocą czerwonego pokrętła.

Za wyświetlaczu możemy kontrolować obroty wiercenia ( po lewej) dodatkowo zmniejszając  je bądź zwiększając za pomocą pokrętła poniżej wyświetlacza.

Jeśli wiercimy w drewnie duże otwory nie powinno się ustawiać zbyt dużych obrotów, bo narzędzie nie nadąży z usuwaniem wiórów ściętych w otworze. Łatwo wtedy przypalić wiertło i stępić. Im wiertło będzie bardziej zużyte wiercenia nawet na najlepszym sprzęcie nie będzie przyjemne.




foto5



Możemy też kontrolować głębokość wiercenia, gdy chcemy więc wwiercić na daną głębokość wystarczy przy zbliżeniu się do materiału wyzerować licznik (biały przycisk) i obniżać wiertło tak długi dopóki na wyświetlaczu nie pokarzę się dana głębokość wiercenia. Nie jest to trudne, ale wymaga pewnej wprawy.



Łatwiej jest zablokować wiertarkę na maksymalną głębokość jaką chcemy wywiercić. Robimy to za pomocą dźwigni od prawej z foto 1, a następnie wyciągamy metalowy pręt. Obniżamy wiertarkę na taką głębokość na jaką chcemy, blokujemy i wsuwamy pręt na miejsce. Wtedy wiertarka nie zejdzie poniżej ustalonego przez nas poziomu. Jest to bardzo fajna sprawa szczególnie gdy wiercimy seryjne otwory, które muszą być nie tylko równoległe ale o tej samej głębokości.

Podsumowując: wiertarka stołowa pozwala wiercić równoległe otwory na dość długich odcinkach np. w szpulkach, umożliwia unieruchomienie materiału oraz daje możliwość wiercenia otworów o tej samej głębokości. Przyznaję, że przetestowałam urządzenie wiercąc tylko w drewnie. Na bardziej zaawansowane eksperymenty nie miałam czasu. Specjalnie wybrałam twardsze drewniane sztuki jak klon, dąb i brzoza, bo wiercąc w nich ręcznie szczególnie duże otwory muszę się z reguły nieźle napocić i włożyć w to bardzo dużo siły, w przypadki boszki kręciłam tylko rączką, nie mówię, że nie angażowałam w to siły, ale nie tyle co wcześniej podczas wiercenia z czego moje ciało jest bardzo zadowolone! Narzędzie podoba mi się i nadal figuruje na naszej narzędziowej liście zakupowej. Cena nie jest może najniższa, ale mój R zawsze powtarza, że inwestycja w narzędzia dobrej jakości z czasem się opłaci :)


w następnym poście pokarzę Wam świeczniki jakie wykonałam przy okazji testowania wiertarki stołowej BOSCH PBD 40