Kiedy przyjechał do nas okrągły dębowy stolik przyznam, że prezentował się dość marnie. Rozchwiany, strach się było o niego oprzeć czy położyć na nim jakiś cięższy przedmiot. Blaty zniszczone, krzyżaki pod podtrzymujące je sypały się. Oceniliśmy, że pochodzi z początku zeszłego wieku, choć wzór nie jest nam znany. Jeśli chodzi o wykonanie go z litego dębu też. Litość w tym była... ale nie taka, że to dębowy ekskluzywny mebel. Z czasem oszczędność materiałowa dała się we znaki. Oklejana dębowym fornirem płyta stolarska nie nadawała się do naprawy. Można było oczywiście zedrzeć stary fornir, oblistwować dębem i dać nowy fornir. Postanowiliśmy wykonać nowe dębowe blaty, wsporniki i mocowania do dębowych ryflowanych nóg (które w całej konstrukcji jako jedyne wykonane były z dębu) i uczynić stolik dębowym, bez żadnych sztuczek.

Wykończony bejcą w jasnym dębie. Do wyrównania różnic w wybarwieniu pomiędzy starym dębowym drewnem w nogach, a świeżymi blatami użyłam wosków średni i ciemny dąb. Dzięki czemu dębowe drewno ma ładną głębie ,wygląda wiekowo i elegancko jak powinno :)
Linia stolika spodobała mi się na tyle, że w przyszłości nie wykluczam wykonania podobnych...