27 sierpnia 2012

ja wiertole!




26 komentarzy:

  1. No i pieknie! Wiertol wiertol, bo cuda potrafisz wywiertolic! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale maszyna ! no no , tylko poazdrościć ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. he, he dobre :)) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. To lepsze niż "Piła" i "Teksańska masakra..." razem wzięte!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajefajny tytuł posta Al!
    Pozdrawiam gorąco :))
    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech no tylko się wyrobię z moimi obecnymi projektami, wymaluję "tocz on"! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój mąż też wiertoli, ale niestety nie mamy takiego sprzętu a wiertarką trochę szarpie.Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie!Ślę słoneczne pozdrowienia i uśmiech serca pozostawiam*
    Życzę miłego dnia.
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak się zastanawiam jak Ty się z tymi wszystkimi maszynami w domu mieścisz:)
    Jagódka dotarła jest piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. elfica

    Ty to umiesz wywiertolić hehe

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak! A ja się właśnie zastanawiam kto mi przewierci stary kwietnik, który chcę przerobić na lampę.

    OdpowiedzUsuń
  12. tyy nie wiertol tylko tnij :p
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj Al ty to masz porządnego świra na punkcie tego drewna, oj masz:).

    Ciekaw jestem czym nas jeszcze zaskoczysz wkrótce:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaklęła szpetnie po stolarsku Al! :D:D:D
    Pani Redaktór! Czy wiesz, że mój piękny brelok robi szał? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dałaś świetnie rade ;) Pozdrawiam, Monika.

    OdpowiedzUsuń
  16. WOW ! ! ! Wszechmocna z Ciebie baba ;)

    OdpowiedzUsuń