7 maja 2012

dobry czy zły omen ??

Kudowa Zdrój przedwczorajsze przedpołudnie 

Dlaczego zawsze po wypucowaniu motocykla w trasie zaczyna padać deszcz?

Finisz majówki nie był równie dramatyczny jak ten zeszłoroczny.. Nie mniej odczuwalny wraz ze sporym spadkiem temperatury. Relacje z miejsc i wrażenia postanowiłam rozłożyć na kolejne posty :) 

A jak u Was? 

27 komentarzy:

  1. Ależ to musi być fajne podróżowanie motorem po świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No dobrze, że już wróciłaś, bo stęskniłam się do Twoich postów i fajnych zdjęć ;) Nam przylało na drodze Strumień-Katowice (w piątek jechaliśmy od rodziców P. do akademika), chociaż nie wywoływaliśmy deszczu myciem rumaka ;)

    Pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jak miło przeczytać, że ktoś się cieszy z mojego powrotu :)
      Nas zaatakowało w Bolkowie i to tak starannie, że do Karpacza nie dojechaliśmy nocując w pewnej traumatycznej norze, która była naszym najdroższym noclegiem

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. fajna nie?? a te chmureczki i temperaturka mmmmm :)

      Usuń
  4. Ależ lśni;)) Kudowa Zdrój...mmmmm...spędziłam tam najpiękniejsze chwile mojego panieńskiego żywotu:))))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko ok tylko wizyta w kaplicy czaszek była dla mnie lekko traumatyczna jako dziecko jakoś tego tak nie przeżyłam

      Usuń
  5. czyli ja już wiem dlaczego padało
    to WASZA wina ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha moja wszyscy jeszcze spali jak czyściłam Kawe :P

      Usuń
  6. wow jaki błyszczący :))))) u mnie podobnie jak umyje okna , zaraz pada deszcz i tym razem też tak było właśnie pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsze zdjęcie superowe:), W Kudowie w ten weekend i ja byłam, ale tylko przejazdem, jednak planuję tam wrócić jeszcze w tym roku.
    Czekam na relację:), pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha! a byłaś na wystawie old mobili pod pijalnią ??
      myśmy też byli. Kudowa i okolice super są!

      Usuń
  8. Kurcze, jak ja bym chciała sobie takim motocyklem pośmigać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic straconego :) ja wciąż się przyswajam
      a jest naprawdę super!

      Usuń
  9. Z motocyklem widać jak z oknami, ledwo umyjesz, leje:))) Ale przykurzony ma większą charyzmę :))) Pojazdu i podróżowania zazdroszczę szczerze:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj ja na motor to bym chyba nie wsiadła...jakieś złe wspomnienia mam...no ale majówka ciepła była ale niestety ciepłem się nie skończyła...Pozdrawiam....i tak na przyszłość: może lepiej jeździć ukurzonym???

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba ze wszystkimi pojazdami na kolkach tak jest, ja w nd wybralam sie z lubym na rower i tez nas niezle zmoczylo :D ale i tak jestem szczesliwa, ze wiekszosc majowki bylo na prawde pieknie i moglam dobrze wypoczac! Gorzej z tym powrotem do rzeczywistosci :P pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  12. Lśni aż po oczach daje:)
    Małżonek dostaje nerwicy jak umyje auto i musi jechać do mojej ciotki polną drogą ok. 4km tak około 2 dni po wypucowaniu.
    Ja szczerze boję się jeździć motorem - mam złe wspomnienia - jechałam kiedyś z wujkiem na "Jawie" iii... nie wiadomo skąd na drogę wtoczył się jakiś nawalony gościu iii... wujaszek żeby go nie potrącić tak skręcił że wylądowaliśmy w polu iii... moje nowe lakierki które miałam na nogach 2 raz poszły w zapomnienie. No i takim oto sposobem nie wsiądę nawet na skuter:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kurde! szkoda lakierek, a co do pijanych zataczaczy na szosie do dziś krążą po wsiach :/

      Usuń
  13. Bo to pierwsze prawo drogi- nie myj motocykla za wczasu, bo go deszczem skropi :D Mój skok w nowy sezon był epicki! Ponad 1500 motocykli, klimat niesamowity i pierwsza osobista jazda VTXem :D Żołądek w gardle, serce na dłoni, a dusza na ramieniu, ale przyżyłam i było niesamowicie! Teraz już ciężkie mi nie straszne, choć ledwo odklejałam się od CBR.
    Czołem i szerokiej drogi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola ja muszę jeszcze kilka lat po dojrzewać... śmieję się, że się oswajam
      VTX to kawał maszyny, ale jaki!

      Usuń
    2. no ale jak się pucuje pastą to nie powinno tak działać :PP uważam

      Usuń
  14. Bo Al... z im większą pasją pucujesz z tym większym namaszczeniem deszcz go dosięgnie! ahahaha
    ;)

    Ja Cię podziwiam... dwa razy w życiu jechałam motocyklowym stworem i o mały włos nie spadłam - nogi miałam miękkie jak z waty! ahahaha

    OdpowiedzUsuń