10 listopada 2012

MARY TEA LIGHT made by: Czary z Drewna dostępne 3 sztuki
Pamiętacie ją? 
Od zeszłego roku przybrała trochę ciała, urosły jej rogi i w wersji malowanej jest koniecznie z naturalnym przekrojem. 
W moim ulubionym kolorze :) 

22 komentarze:

  1. oooo super! widzę, że wszyscy już z lekka o świętach myślą ...


    miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm ja tak jakby nie mam wyboru, jak się chce utrzymać na powierzchni :)
      wzajemnie !

      Usuń
  2. O tak!!!:))) z drewnem naturalnym i czernią wygląda swietnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie im bliżej świat tym więcej czerwonych będzie :)

      Usuń
  3. Podoba mi się baaardzo bardzo z wiadomych względów też:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak widać czerń pasuje do wszystkiego - też uwielbiam ten kolor :) A Mary jest prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) a wiesz, że ja kiedyś ubierałam się głównie w czerniach teraz jakoś od tego odchodzę, ale za to dodatki ...koniecznie czarne :)

      Usuń
  5. Wygląda bardzo zadziornie xD I jest super!
    miłego weekendu, Al!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja pamiętam doskonale...bo stoi u mnie na półce:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to było chyba moje pierwsze candy :)
      ileż sie przez ten rok pozmieniało !

      Usuń
  7. Jeśli będzie za rok to na pewno kupię, w tym już za dużo wydałam hihi

    OdpowiedzUsuń
  8. AAAAAAAAA! Mary is back and... oh deer she is black!

    OdpowiedzUsuń