Nie ukrywam, ze z dużą satysfakcją chciałam dziś pokazać nasze ostatnie owoce pracy. Stołki dębowe, które chodziły za mną już od dużego czasu. A dzięki jednej z moich ulubionych klientek, pomysł trafił w dobry czas i ruszyła realizacja. Stołek mały, czteronogi już jest u nowych właścicieli, ale na premierę czeka jeszcze czteronogi hoker i te które są w trakcie realizacji :)
Stołki wykonane zostały z dębu o grubości 50 mm, są bardzo masywne. Łączenia materiału na czopy. Klejone, szczotkowane. Jedyne zastosowane żelastwo w postaci wkrętów posłużyło do mocowania blatu stołka. Także mogę napisać, że konstrukcja jest solidna! Poniżej kilka szczegółów oraz mały backstage z prac.
Miłego dnia :)
Genialne! szkoda, że nie mam kuchni... mam nadzieję, że za pare lat, jak już się dorobię własnej kuchni to będziesz je jeszcze robić i wtedy z całą pewnością zamówię :) ściskam
OdpowiedzUsuńJest świetny!!!!jakie ceny:)
OdpowiedzUsuńjest fantastyczny! bardzo ciężki i genialnie wykończony-jak zawsze :]
OdpowiedzUsuńOj, ostatnio oglądałam takie w internecie i pomyślałam sobie, że Ty byś napewno dała radę takie zrobić... Boski!
OdpowiedzUsuńWidziałam u Anitki, dżizysie, co za stołek!!!
OdpowiedzUsuńEkstraśny!;)
o kurcze! Genialne - takie surowe!
OdpowiedzUsuńFantastyczny stołek Al! Gratuluję świetnej roboty.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoasia
piekny jest !
OdpowiedzUsuńBardzo stylowy.
OdpowiedzUsuńAl ten stołek jest genialny i muszę go mieć :))))))))))
OdpowiedzUsuńcudo
ile kosztuje takie cacko?:)
buziolki
co tu dużo pisać, zakochałam się ;-)
OdpowiedzUsuńWow cudny stołeczek:) będzie można taki zamówić???
OdpowiedzUsuńsuper stołeczek. mi kojarzy się z pradziadkami.. bo rodzice mają książkę, gdzie opisane są dawne dzieje w okolicach z których pochodzę.. i tam własnie mnóstwo zdjęć sprzętów i mebli z czasów pradziadka i on sam oczywiście na zdjęciach też jest.. ;)))
OdpowiedzUsuńZgadłam :D Cudne, jak ze skandynawskiego magazynu, lub katalogu House Doctor! Buzki
OdpowiedzUsuńjuż pisałam u Anity, że stołek jest fantastyczny i przypomina mi wiejskie wakacje u Dziadków...
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać Twoje backstag'e :)
OdpowiedzUsuńStołek cudny, czekam żeby się pozachwycać hockerem.
ale swietne ciosane krzeselka!
OdpowiedzUsuńBOSKIE!
bardzo ladne...
Ola Cudooooo!!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwy rasowy chalet....teraz dorobiłabym kremowe miękkie grube włóczkowe wdzianko :)
jest fantastyczny !!!!!!!!!!!!!!!! podziwiam !!!!
OdpowiedzUsuńPiękny...
OdpowiedzUsuńUrocze te stołki :D cuuudo! :)
OdpowiedzUsuńZaraz padnę - TAKIE CUDNE!!!
OdpowiedzUsuńStołki są niesamowite! Wyglądają jak strugane ręcznie, jakby scyzorykiem (yyy... no dobra, wychodzę, bo głupoty piszę) - uwielbiam je!!
OdpowiedzUsuńJejkuuuuuuuuu ten stolek jest P R Z E C U D N Y po prostu niesamowity, kochana napisz prosze ile kosztuje
OdpowiedzUsuńCalusy
alice :***
Boskie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie surowe formy.. piękne!
OdpowiedzUsuńOj chyba chcę takie! i sama wydziergałabym na nie poduszki:D Jupi! Piękne!
OdpowiedzUsuńBombowe stołki, jak zresztą wszystko co wychodzi z Twojej pracowni. Podziwiam i gratuluję:)))
OdpowiedzUsuńMARZENIE........
OdpowiedzUsuń