17 czerwca 2013


Słonecznego tygodnia Wam życzę i ogłaszam sezon na kawy bardzo mrożone i mleczne :) 

29 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. 30 lat z nimi walczyłam i się pogodziłam ;)

      Usuń
    2. Tez pierwsza mysl mi sie nasunela po zobaczeniu tego zdjecia ze sliczne z tskimi piegami!!;) ps. Moj korepetytor z historii przed matura (przyp. autora: Wieki temu to było;) serwował mi kawę z sokiem grejfrutowym (ewentualnie pomaranczowym) i przyznaje- orzeźwiające to było;)

      Usuń
  2. Mniam! Tez słonka życzę, u nas rozgościło się na dobre!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kawa z mlekiem to jest to, najpyszniejsza :)
    Także miłego tygodnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Ci zazdroszczę, moim marzeniem od zawsze było posiadać piegi, właśnie takie jak Twoje;)
    O tak sezon na kawy mrożone, najlepiej z domieszką waniliowych lodów uważam za otwarty.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne, śliczne zdjęcie. Nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  6. jaka urocza biedronka:) To komplement!!!
    Jak piegi to tylko takie! No i rzęsy - oddawaj połowę!

    OdpowiedzUsuń
  7. nie za dużo wyjątkowości w jednym ciele ????:)))))))))))) nie dość że zdolna to jeszcze pięknista ....a kawy idę sobie zrobić :))) miłego wzajemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a chcesz sernika na zimno ??? akurat do kawy jak znalazł ...zapraszam :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam piegi :) ja mam ich znacznie mniej

    OdpowiedzUsuń
  10. ja również!uwielbiam i Twój kubek również;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, kawa mrożona w taki upał, to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piegi są cudne! Tez je mam :D A kawa mrożona baaaardzo na tak!!! mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. w jednym virle tak wiele tez sie podpisuje piegi cudne musisz jak pan kleks rozdawac stoje zatem w kolejce sa poprostu mega cudne na twojej buzi wymalowane a kawa tylko goraca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. miłego tygodnia a mrożone kawy baaardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o tak tak! jestem za:) ale masz śliczne piegi:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Kawka mrożona na te upały jak najbardziej. Śliczne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mmm to jest coś co uwielbiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. kolejny świetny (auto)portret! Uwielbiam. Też walczyłam z piegami, szczególnie latem, niestety nie udało mi się wygrać z naturą 8)
    Ja zamiast mrożonej kawy poproszę herbatę z cytryną, gorącą - nawet w upał.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam mrożoną kawę, a zwłaszcza w baaardzo upalny dzień.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piegi to pocałunki Słońca - ich właściciel jest więc wyjątkowy:) Powtarzam to mojemu całemu w piegach synowi, nie wiem, czy wierzy, ja tak.
    Kawa tylko mocna i gorąca, zimną wylewam, tak mam i nie zmienię:) Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale rzęsy! Ale piegi! Zazdroszczę i podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sezon na kawy i piegi ;D ach!

    OdpowiedzUsuń