Moja biała hortensja, okazała się cudownie różowa. A koszyczki z allegro, wielkimi wiklinowymi koszami. W dwa najmniejsze powędrowały hortensje, a w największym zamieszkał salonik prasowo-katalogowy.
u mnie na balkonie ciągle nic, beton, beton, beton :( bo jak sobie zaczynam to wszystko liczyć to mój portfel tego nie wytrzymuje i nic ciągle z tego :(
wiesz ja moim balkonem tez zachwycona nie jestem, balustrada jest wstrętna i do tego widoczny jest dla wszystkich tych co mają balkony po mojej stronie i patrzą z góry i podglądają.... a co do finansowych spraw, to za jednym zamachem ciężko i mnie by było ukwiecić wszystko dlatego ja na raty zawsze gromadzę :)
koszyki są bardzo ładne:) i tak to czasem bywa, że na allegro wydaje się mniejsze. u nas w rodzinie była taka sytaucja jak to ciocia zamówiła porcelanowe krasnalki, które okazały się wielgachnymi krasnalami niemieszczącymi się w półce:P ale taki urok zakupów internetowych , gdy nie ma podanego wymiaru:P ściskam mocno pięknie masz!
heheh chciałabym zobaczyć te krasnaliska :) a ja miałam wymiary koszyków, ale jakaś jetem rozkojarzona stwierdziłam ze komplet za 35 zł wiekościowo d*** nie urwie i się pozytywnie zdziwiłam :)
heh a nie pisali, że to kosze na wino. Jak już będę mieszkała w tej mojej wymarzonej chacie tez będę wino pędziła w omszałej piwniczce :) bo teraz to kicha ledwo mi się udaje kwiatki na balkonie ogarnąć, a kot całymi dniami robi co chce, a my wiecznie w rozjazdach ...
ha!! mam podobnie z hortensją, to znaczy ciut inaczej bo nadal nie wiem jakiego jest koloru - ponieważ jak tylko udaje się jej ciut odrosnąć i ciut wyciągnąć biedne liście do słońca w nadziei na kwiaty to.... mąż kosi ją kosiarką :( ale nie poddaje się! i dalej rośnie! pomysł z koszykami kapitalny
Kwiatek śliczny :) A z koszami to Ci się udało! Ja zawsze mam odwrotnie,nie doczytam rozmiarów i potem się dziwię, że takie małe...Lepiej w tą stronę :) Od przybytku głowa nie boli, rozmiar ma znaczenie i takie tam...Miłego!
Al przez te dwa tygodnie to nie tylko do Rybnika, ale nawet do Cambridge bym doszła:))))) Ale juz jestem. I podziwiam Twoją hortensję- dobrze jej ten roż zrobił ;) Uściski M.
Piękna hortensja kolor ma przepiękny taki kobiecy. Kosze rewelacyjne, Ty zawsze znajdziesz dobry pomysł na aranżację i zastosowanie. Ale bym chciała mieć balkonik pełen kwiatów, jednak przy moim trybie życia i wyjazdach mogę tylko pooglądać, przecież sąsiadki nie będą mi podlewały.... twu twu ale brzydkie kwiaty masz.
no właśnie tfu tfu :) ale wiesz choruje mi i liście jakoś brązowieją :(( ja mam w krytycznych momentach wyjazdowych wujka Koteczki, jak ją wpadnie nakarmić toi kwiatki podleje :)
Cześć Olu:) A to Ci niespodzianki:) Ale hortensja cudna, mimo, że różowa:) Pięknie jej w tej wiklinie! I ogólnie - bardzo przyjemnie prezentuje się Twój balkonik:) Serdeczności!
Aniu! dziękuję w planach ma być jeszcze piękniejszy ale od dwóch tygodni nie mam czasu na skończenie moich skrzyń na kwiaty... a wiesz liście mnie schną z hortensji i brązowieją, co im jest?
Hmmm... Hortensje lubią mieć mokro, ale nie za mokro.. Tak z umiarem.. Mogły się przyplątać jakieś grzyby.. Bo to tak idzie w parze - za dużo mokrości to grzybki szaleją... Spróbuj jakieś witaminki dać kwiatkom i takie są pałeczki na odgrzybianie.. Popytam jeszcze moją Przyjaciółkę, może jeszcze coś podpowie:)
Dokładnie to samo przerobiłam z pelargonią, zamiast śnieżnobiałej mam bladoróżową. Odrobinę popsuła koncepcję, ale kwitnie cudownie więc zostaje:) Koszyki fajowe:)
no pięknie mimo że przypadkiem:) widzę, że wyszła Ci taka sama koncepcja kolorystyczna jak u mnie:) moje hortensje wybrane pod dziewczynki czyli jedna różowa druga niebieska mam nadzieję, ze też jakiś grzyb ich nie dopadnie bo to już drugie podejście 2 lata temu poległam ale teraz może sie uda:) Elle deco-gazetki też namiętnie poczytuję :) pozdrawiam:)
ładnie tam u Ciebie
OdpowiedzUsuńLubię hortensję w takich koszach :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ładnie.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Cuuuudnie masz :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)przynajmniej jakaś namaistaka sielkości w srodku miasta !
Usuńu mnie na balkonie ciągle nic, beton, beton, beton :(
OdpowiedzUsuńbo jak sobie zaczynam to wszystko liczyć to mój portfel tego nie wytrzymuje i nic ciągle z tego :(
wiesz ja moim balkonem tez zachwycona nie jestem, balustrada jest wstrętna i do tego widoczny jest dla wszystkich tych co mają balkony po mojej stronie i patrzą z góry i podglądają.... a co do finansowych spraw, to za jednym zamachem ciężko i mnie by było ukwiecić wszystko dlatego ja na raty zawsze gromadzę :)
Usuńprzepięknie!!!
OdpowiedzUsuńPiękny balkon! Nie żałuj, że hortensja okazała się różowa - jest cudna!!! :) Pozdrawiam! :))
OdpowiedzUsuńta druga, jest biała... ale na kwitnięcie raczej je się nie zanosi. A różowa jest super... byle by utrzymała się tylko jak najdłużej... :)
UsuńJuż rozumiem Twoje słowa o tym, że lato w mieście robi się znośne ;) Super klimat!
OdpowiedzUsuńzazieleniło się, zarosło i przesłoniło jak najwięcej... także nie jest najgorzej :)
Usuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńkoszyki są bardzo ładne:)
i tak to czasem bywa, że na allegro wydaje się mniejsze.
u nas w rodzinie była taka sytaucja jak to ciocia zamówiła porcelanowe krasnalki, które okazały się wielgachnymi krasnalami niemieszczącymi się w półce:P
ale taki urok zakupów internetowych , gdy nie ma podanego wymiaru:P
ściskam mocno
pięknie masz!
heheh chciałabym zobaczyć te krasnaliska :)
Usuńa ja miałam wymiary koszyków, ale jakaś jetem rozkojarzona stwierdziłam ze komplet za 35 zł wiekościowo d*** nie urwie i się pozytywnie zdziwiłam :)
Jak nie patrzeć to nadal wszystko wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńPiękny balkon...kwiaty cudowne, ja bym byłą zachwycona gdybym miała choc taki;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja czekam na swoje kwiatki,które sama posiałam i czekam aż zakwitną , anarzaie zielono :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie pięknie kolorowo :)
pozdrawiam
Ag
oj jakie kosze cudne, dla mnie bomba !!!! nawet takie nie pobielone :-)
OdpowiedzUsuńKosze świetne! Śliczne fotoski :)
OdpowiedzUsuńdzięki, to chyba ostatnie tchnienia mego starucha aparata :(((
UsuńPiękna hortensja.
OdpowiedzUsuńKosze świetne ,mam takie a w nich trzymam baniaki na wino
heh a nie pisali, że to kosze na wino. Jak już będę mieszkała w tej mojej wymarzonej chacie tez będę wino pędziła w omszałej piwniczce :) bo teraz to kicha ledwo mi się udaje kwiatki na balkonie ogarnąć, a kot całymi dniami robi co chce, a my wiecznie w rozjazdach ...
Usuńha!! mam podobnie z hortensją, to znaczy ciut inaczej bo nadal nie wiem jakiego jest koloru - ponieważ jak tylko udaje się jej ciut odrosnąć i ciut wyciągnąć biedne liście do słońca w nadziei na kwiaty to.... mąż kosi ją kosiarką :( ale nie poddaje się! i dalej rośnie! pomysł z koszykami kapitalny
OdpowiedzUsuńno wiesz, jak on takiego krzaczora kosi toż to kosiarz wyczynowiec :P
UsuńNo i super:)
OdpowiedzUsuńKwiatek śliczny :) A z koszami to Ci się udało! Ja zawsze mam odwrotnie,nie doczytam rozmiarów i potem się dziwię, że takie małe...Lepiej w tą stronę :) Od przybytku głowa nie boli, rozmiar ma znaczenie i takie tam...Miłego!
OdpowiedzUsuńAle co? Za duze te kosze?? Pieknie wygladaja i ta hortensja! Lubie to! Aj tam, aj tam, ze nie biala! Pieknie jest! :*
OdpowiedzUsuńDagi
różowa, biała. niewazne. ważne że piękna:0)
OdpowiedzUsuńjedną gałąź połamał mój adehadowiec czyli kot, ale kwitnie w innych miejscach
UsuńAl przez te dwa tygodnie to nie tylko do Rybnika, ale nawet do Cambridge bym doszła:))))) Ale juz jestem. I podziwiam Twoją hortensję- dobrze jej ten roż zrobił ;)
OdpowiedzUsuńUściski
M.
ależ ja się zdziwiłam :PPP
UsuńAle fantastyczne kosze :) I to za 35 zł :)
OdpowiedzUsuńAle wyhaczyłaś okazję!
właśnie, chciałam sie podzielić dealerem ale z tego co widzę to była jednorozowa aukcja
Usuńa łowca okazji ze mnie żaden, targować się nie umiem także trafiło się ślepiej kurze ziarno :))
hihihi niespodzianki są zawsze najlepsze ;)... i jak widać bardzo efektowne ;)... pozdrawiam gorąco! Aga ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie tam u Ciebie, piękne te hortensje.
OdpowiedzUsuńPiękna biała różowa hortensja. Wszystko razem prezentuje się wyśmienicie. W moim wielkim koszu mieszkają nowo narodzone pluszaki :]
OdpowiedzUsuńach hortensje...kiedyś miałam taką piękną niebieską...chyba znów kupię, bo te Twoje zdjęcia takie piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękna hortensja kolor ma przepiękny taki kobiecy. Kosze rewelacyjne, Ty zawsze znajdziesz dobry pomysł na aranżację i zastosowanie.
OdpowiedzUsuńAle bym chciała mieć balkonik pełen kwiatów, jednak przy moim trybie życia i wyjazdach mogę tylko pooglądać, przecież sąsiadki nie będą mi podlewały....
twu twu ale brzydkie kwiaty masz.
Pozdrawiam
Iz
no właśnie tfu tfu :) ale wiesz choruje mi i liście jakoś brązowieją :((
Usuńja mam w krytycznych momentach wyjazdowych wujka Koteczki, jak ją wpadnie nakarmić toi kwiatki podleje :)
O rety kobieto, jak ja marze o takim balkonie! Ja mam zabudowany - szklane domy - szklany balkon :/ :/
OdpowiedzUsuńmój za to komunistyczna klatkowa konstrukcja :) witam na blogu !
UsuńCześć Olu:) A to Ci niespodzianki:) Ale hortensja cudna, mimo, że różowa:) Pięknie jej w tej wiklinie!
OdpowiedzUsuńI ogólnie - bardzo przyjemnie prezentuje się Twój balkonik:)
Serdeczności!
Aniu! dziękuję w planach ma być jeszcze piękniejszy ale od dwóch tygodni nie mam czasu na skończenie moich skrzyń na kwiaty...
Usuńa wiesz liście mnie schną z hortensji i brązowieją, co im jest?
Hmmm... Hortensje lubią mieć mokro, ale nie za mokro.. Tak z umiarem.. Mogły się przyplątać jakieś grzyby.. Bo to tak idzie w parze - za dużo mokrości to grzybki szaleją... Spróbuj jakieś witaminki dać kwiatkom i takie są pałeczki na odgrzybianie..
OdpowiedzUsuńPopytam jeszcze moją Przyjaciółkę, może jeszcze coś podpowie:)
dzięki Aniu za radę! dałam im ostatnio jakieś granulki do hortensji ale zapytam w kwiaciarni o coś na grzyby :)
UsuńHortensje to moje najulubieńsze kwiaty:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo przerobiłam z pelargonią, zamiast śnieżnobiałej mam bladoróżową. Odrobinę popsuła koncepcję, ale kwitnie cudownie więc zostaje:) Koszyki fajowe:)
OdpowiedzUsuńno pięknie mimo że przypadkiem:) widzę, że wyszła Ci taka sama koncepcja kolorystyczna jak u mnie:) moje hortensje wybrane pod dziewczynki czyli jedna różowa druga niebieska mam nadzieję, ze też jakiś grzyb ich nie dopadnie bo to już drugie podejście 2 lata temu poległam ale teraz może sie uda:) Elle deco-gazetki też namiętnie poczytuję :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń