12 września 2011

inspiracja i frustracja


Tak pieczołowicie wybieram farbę na wierzch, a po otworzeniu uszki okazało się, co się okazało. TVT F484 kontra białą niel. I kto zgadnie, co jest co? Nie chce pozostawać przy zimnej bieli, wiec maszeruje doukupić barwnika, kilka kropel tabaku powinno załatwić sprawę. I bejce myślę o blatach  ciepłych brązach. 


A podczas gruntownego odmalowywania staruchów- paździuchów, odkryłam numerki :) każde drzwiczki wybite mają tajemnicze 47

dobrego dnia!

2 komentarze: